Prawdziwy horror w Stargardzie! W ciągu zaledwie 24 godzin w różnych częściach średniej wielkości miasta znaleziono ciała aż czterech martwych mężczyzn! Okoliczności śmierci mężczyzn są cały czas wyjaśniane przez śledczych. Policja zapewnia jednak, że ty tylko wyjątkowo nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Jak poinformowała w poniedziałek 14 listopada rzeczniczka policji w Stargardzie Justyna Siwarska – w ciągu ostatniej doby znaleziono w Stargardzie zwłoki czterech mężczyzny. Pierwsze dwa ciała zostały odkryte przy ul. Dworcowej i na Rynku Staromiejskim. „Na ul. Dworcowej przechodnie znaleźli mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Prawdopodobnie była to osoba bezdomna” – przekazała Justyna Siwarska.
Ciało należało do 53-latka. Kolejne zwłoki znaleziono na Rynku Staromiejskim. Było to ciało starszego, 63-letniego mężczyzny, który także – najprawdopodobniej – był osobą bezdomną.
Trzecie ciało znaleziono w rzece Pęzinki, w miejscowości Pęzino. Stargardzka policja wyłowiła z wody zwłoki mężczyzny, który prawdopodobnie utonął – przekazała „Faktowi” Siwarska.
Zwłoki czterech mężczyzn znalezione w Stargardzie w ciągu jednej doby. „Nieszczęśliwy zbieg okoliczności”
„Czwarte ciało znaleziono po godzinie 9 w jednym z mieszkań w Stargardzie. Krewni powiadomili służby, że nie mogą się dostać do środka. Na miejscu obecny był lekarz, ale nie przystąpiono do udzielania pomocy mężczyźnie. Stwierdzono zgon” – powiedziała rzeczniczka stargardzkiej policji, cytowana przez „Fakt”.
Przyczyny śmierci całej czwórki mężczyzn nadal nie są znane. Śledczy zbadają, co doprowadziło do śmierci każdego z nich. Na ten moment nie ma informacji, aby ciała były ze sobą powiązane. Według Siwarskiej nic nie wskazuje na to, aby do śmierci mężczyzn – w którymkolwiek wypadku – przyczyniły się osoby trzecie.
„To po prostu bardzo nieszczęśliwy zbieg okoliczności, że te cztery ciała znaleziono w tak bliskim odstępie czasowym” – podkreśliła rzeczniczka policji w Stargardzie.