W drugiej turze wyborów samorządowych w Krakowie zmierzą się urzędujący od czterech kadencji prezydent miasta Jacek Majchrowski i popierana przez PiS szefowa sejmowej komisji ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann. Kontrkandydatka obecnego włodarza miasta przypomniała właśnie na Twitterze, że zamierza walczyć ze smogiem, który jest jedną z największych bolączek krakowian.
„Zapowiadam powrót do pełnej kwoty 100% dofinansowania na wymianę pieców. Rozbuduję system świadczeń socjalnych dla osób najuboższych, z jasno określonymi wytycznymi ich przyznawania”, napisała Wassermann. Do swojego postu dodała hasztagi #PaktDlaKrakowa #NowyPrezydentWiększeMożliwości #WassermannPrezydentem #Kraków i #popieramWassermann, a także zdjęcie, które miało pewnie przedstawiać kameralną krakowską uliczkę.
Jak się jednak okazało, na fotografii, którą zilustrowała swój wpis Wassermann, nie został uwieczniony żaden zaułek w Krakowie, tylko uliczka w Barcelonie. Zauważył to użytkownik Twittera o nicku Radek z Kraka.
Kandydatka PiS w zamieszczeniu zdjęcia z Barcelony w krakowskiej kampanii samorządowej nie widzi nic złego. – Post, do którego było załączone zdjęcie, dotyczy termoizolacji, pochodzi ze strony ze stockami i przedstawia nieocieploną kamienicę. Położenie tej kamienicy w tym przypadku nie ma znaczenia. Nigdzie nie jest podpisane, że jest to krakowski budynek – tłumaczy kompromitujący ją błąd w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
W swojej kampanii wyborczej podobną wpadkę zaliczył kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki, który przegrał wybory w pierwszej turze z Rafałem Trzaskowskim, kandydatem Koalicji Obywatelskiej.
W kwietniu w jednym z wyborczych spotów Jaki pomylił warszawską Pragę z czeską, zamieszczając – jako fotografię z położonej nad Wisłą stolicy Polski – zdjęcie mostu Barrandovskiego nad Wełtawą.