Maliny to stali bywalcy przydomowych ogrodów. Są łatwe w uprawie i nie mają zbyt dużych wymagań, tym samym przyciągają do siebie mnóstwo osób, nawet tych, którzy nie znają się na ogrodnictwie. Aby w sezonie omamiły ilością owoców, na początku wiosny trzeba przystąpić do pracy. Jakim nawozem wzmocnić krzaczki? Pierwsze dni kwietnia to ostatni moment podsypać maliny kuchennym odpadkiem. Latem będziesz mieć bezmiar owoców.
Dlaczego warto wzmocnić maliny przed wegetacją?
Rośliny po zimie potrzebują odpowiedniego wzmocnienia. Potrzebna jest im energia do kształtowania nowych przyrostów, liści i zawiązków owoców. Jeśli dostarczysz malinom pokarm teraz – przed wegetacją, istnieje większe prawdopodobieństwo, że będą zdrowo i bujnie plonować. Nie musisz szukać idealnego nawozu w centrum ogrodniczym ani w dobrze wyposażonym markecie. Masz go w swojej kuchni. To najzwyklejsze skorupki jajek.
Domowy sposób na wczesnowiosenne nawożenie malin
Domowe nawozy mają dużą przewagę nad tymi sklepowymi, w których jest pełno chemii i w dodatku są drogie. Z powodzeniem zastąpią je skorupki jajek. Nie wyrzucaj ich tylko podsyp krzaczki malin. Dostarczą im między innymi wapnia, fosforu i potasu. Wapń przyspiesza wzrost korzeni i polepsza strukturę podłoża, wobec tego rośliny są mocne i lepiej zniosą atak szkodników. Ponadto będą owocować latem jak szalone.
Skorupki z kilku jajek mocno rozdrobnij i posyp obszar dookoła malin, delikatnie połącz je z ziemią. Dzięki temu minerały będą szeregowo przechodzić do gruntu. Od razu po zaaplikowaniu nawozu podlej krzewy, a cenne substancje będą łatwiej do niego wynikać.
Czytaj też: Najlepszy nawóz dla porzeczek. Krzewy będą całe oblepione owocami
Obserwuj nas w Google News
