W świetle ostatnich wydarzeń w kraju Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości wypowiedział się na temat potencjalnego zaostrzenia prawa aborcyjnego. Polityk powiedział, że nie będzie popierał tej idei i przyznał, że „nie sądzi, by PiS będzie do tego zmierzał”.
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Suski konkretnie wypowiedział się na ten temat. – Ja osobiście nie będę tego popierał. W sprawach dotyczących sumienia u nas nie ma dyscypliny, ale nie sądzę, żeby większość posłów PiS głosowało w Sejmie za tymi zmianami – mówił.
Gazeta zapytała również polityka, czy „śmierć pani Izy z Pszczyny była wynikiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego i obaw lekarzy przed decyzją, która mogłaby skutkować ich odpowiedzialnością karną w kwestii aborcji”.
– Współczuję rodzinie i jest mi smutno z powodu tej śmierci. Od zarania dziejów poród jest ryzykowny, ale bez wnikliwego zbadania sprawy trudno mi jest się do niej odnosić. Sprawa jest badana przez prokuraturę – mówił Suski.
Polityk odniósł się również do szeregu głosów po całej sprawie. – Tymczasem to środowiska lewicowe, bez analizy przyczyny tej tragedii, już stwierdziły kto jest winny i próbują w cyniczny sposób wykorzystać tą śmierć do swojej walki ideologiczno-politycznej – dodał.