Lider niemieckiej SPD Martin Schulz, który w przeszłości piastował funkcję szefa Parlamentu Europejskiego, stwierdził, że Unia Europejska zbyt wolno się unifikuje. Skrytykował też Polskę i Węgły za to, że jego zdaniem sprzeniewierzyły się wartościom europejskim.
Schulz podczas przemówienia na zjeździe SPD stwierdził, że do 2025 roku muszą zostać powołane Stany Zjednoczone Europy, zaś kraje które nie zgodziłyby się do nich wejść, byłyby automatycznie wykluczone ze Wspólnoty.
Wcześniej podobny postulat wysunął były premier Belgii i europoseł Guy Verhofstadt.
W zamyśle lidera SPD nowe superpaństwo europejskie miałoby mieć wspólną politykę bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, wspólne podatki i system monetarny oraz politykę finansową, zagraniczną i imigracyjną.
Jak podkreślił Martin Schulz, integralną częścią reformy zachodniej Europy będzie specjalny traktat konstytucyjny regulujący ustrój nowego superpaństwa.
– Ten traktat konstytucyjny musi być przedstawiony wszystkim państwom członkowskim, a które by go nie przyjęły, automatycznie zostałyby wykluczone z Unii Europejskiej – oświadczył Schulz na zjeździe SPD.