
Popularne „konta za zero” powoli stają się przeszłością. Od nowego roku polskie banki wprowadzają nowe tabele opłat i prowizji. Zmiany te uderzą przede wszystkim w osoby rzadko korzystające z karty lub mające niższe wpływy na rachunek.
Banki tłumaczą podwyżki rosnącymi kosztami obsługi systemów oraz ogólną sytuacją gospodarczą. Zmiany najczęściej dotyczą opłat za prowadzenie rachunku i posiadanie karty płatniczej.
Usługi dotychczas bezwarunkowo bezpłatne teraz mogą generować koszty rzędu kilku lub kilkunastu złotych miesięcznie. Instytucje finansowe liczą na nieuwagę klientów często ignorujących powiadomienia o aktualizacji regulaminów.
Inne nowe opłaty
Darmowe prowadzenie konta nadal będzie możliwe pod warunkiem spełnienia znacznie surowszych wymagań. Banki podnoszą minimalne kwoty comiesięcznych wpływów oraz wymagają większej aktywności przy płatnościach bezgotówkowych. Jeśli w danym miesiącu klient nie wykona odpowiedniej liczby transakcji, system automatycznie naliczy prowizję. Takie opłaty są zazwyczaj nieodwracalne i obciążają saldo bez dodatkowego ostrzeżenia.
Nowe cenniki obejmują również operacje gotówkowe. Wypłaty z bankomatów obcych sieci stają się coraz droższe. Darmowe pakiety wypłat są natomiast mocno ograniczane. Niektóre banki wprowadzają też opłaty za usługi do tej pory traktowane jako standard, na przykład za autoryzację transakcji kodem SMS.

