W niektórych większych polskich miastach mieszkańcy coraz częściej muszą się mierzyć z problemem w postaci dzików, które rozgrzebują kosze czy worki ze śmieciami. Taki problem dotyczy m.in. krakowskiego Ruczaju, gdzie dzieje się to notorycznie.
Jeden z mieszkańców ulicy Przemiarki uwiecznił moment, na którym widać kilkanaście spacerujących dzików. Zwierzęta zaglądały do śmietników w poszukiwaniu pożywienia. Okoliczni nie ukrywają, że boją się o swoje dzieci.
– Od kilku tygodni zauważyliśmy, że nocą rozwalane są worki z odpadami BIO po całej ulicy Przemiarki. Domyślaliśmy się, że to są dziki – powiedział „Gazecie Krakowskiej” pan Tomasz, jeden z mieszkańców.
Wraz z przyjętymi w 2021 roku przepisami dotyczącymi afrykańskiego pomoru świń, odłowione dziki nie mogą być przemieszczane na terenie miasta. W Krakowie funkcjonuje jednak specjalna komórka, której głównym zadaniem jest rozwiązywanie tego problemu.
– Z uwagi na dalszą liczną obecność dzików w mieście zarządzeniem prezydenta Krakowa z 9 lutego 2023 r. został powołany zespół zadaniowy ds. rozwiązania problemu nadmiernej liczby dzików na terenie miasta Krakowa. W skład tego zespołu wchodzą przedstawiciele: Urzędu Miasta Krakowa, Polskiego Klubu Ekologicznego, Polskiego Związku Łowieckiego, całodobowego pogotowia ds. zwierząt łownych i chronionych, straży miejskiej, Komendy Miejskiej Policji oraz Powiatowy Lekarz Weterynarii – informował w kwietniu krakowski magistrat.