
W asyście policji Rada Miejska w Libiążu przyjęła nową wersję uchwały dot. bezpieczeństwa mieszkańców w warunkach zagrożenia ze strony nielegalnej imigracji. Po raz pierwszy uchwałę w tej kwestii rada przyjęła w połowie marca bieżącego roku. Wówczas władze gminy sprzeciwiły się budowie na terenie samorządu ośrodka dla nielegalnych imigrantów. Uchwała spotkała się z reperkusjami. Urząd Marszałkowski poprosił burmistrza o wyjaśnienia i ostrzegł, że akt woli gminnych ustawodawców może stanowić naruszenie Karty Praw Podstawowych UE, jeżeli powodem jej podjęcia był negatywny stosunek do uchodźców (cudzoziemców). 7 kwietnia rada przyjęła nową, „kompromisową” uchwałę.
Poniedziałkowa sesja specjalna Rady Miejskiej w Libiążu odbyła Libiąskim Centrum Kultury (LCK) pod czujnym okiem policjantów, którzy mieli zapewnić bezpieczeństwo radnym oraz burmistrzowi, który w Internecie zaczął otrzymywać pogróżki.
Jak przypomina lokalny portal przełom.pl – temat rzekomych planów uruchomienia na terenie gminy Libiąż ośrodka dla nielegalnych imigrantów pojawił się w grudniu ubiegłego roku. Wówczas opozycyjny klub „Lepsza Przyszłość Gminy Libiąż” – z radną Agnieszką Siudą na czele – wystosował petycję o przyjęcie przez samorząd uchwały podobnej do tej, którą podjęła wcześniej jednogłośnie rada gminy Przyciszów.
„Mając na uwadze zagrożenia ze strony masowej i niekontrolowanej nielegalnej imigracji pragniemy zapewnić bezpieczeństwo naszym mieszkańcom i tym samym podjąć działania, aby nasza gmina nie powielała patologicznych przykładów, jakie niesie masowe przyjmowanie imigrantów dla życia społecznego, które możemy obserwować w krajach Europy, takich jak Niemcy, Francja, Szwecja czy Wielka Brytania. Należy zauważyć, że uchwałę w tej sprawie jednogłośnie podjęła gmina Przeciszów”
– czytamy w przytoczonym przez serwis przełom.pl fragmencie petycji.
W uchwale przyjętej 14 marca Rada Miejska w Libiążu 18 głosami przyjęła uchwałę, w której podkreślono, że władze gminy sprzeciwiają się budowie na jej terenie ośrodka dla nielegalnych imigrantów.
Urząd Marszałkowski interweniował ws. uchwały przeciwko budowie w gminie Libiąż ośrodka dla migrantów. Zasugerowano utratę funduszy unijnych
W sprawie uchwały interweniował następnie Urząd Marszałkowski. Dyrektor Departamentu Funduszy Europejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego wystosował zapytanie do burmistrza Libiąża, Jacka Latko, o intencje podjętego przez radę aktu. Przestrzegł, że jeżeli uchwała była motywowana negatywnym stosunkiem do uchodźców (cudzoziemców), mogłoby to oznaczać naruszenie Karty Praw Podstawowych UE. W takim wypadku gmina nie otrzymałaby już przyznanych środków unijnych oraz nie mogłaby ubiegać się o kolejne.
Burmistrz Latko zwołał sesję specjalną na 3 kwietnia, aby ponownie zająć się uchwałą, ale punkt został ostatecznie wycofany z obrad. Spotkanie zakończyło się bez głosowania.
Kilka dni później – na poniedziałek, 7 kwietnia – włodarz Libiąża zwołał kolejną sesję Rady Miejskiej. Ta odbyła się w asyście dwóch policjantów, którzy pilnowali porządku podczas obrad. Radni przyjęli niejednomyślnie (14 głosami) nową, złagodzoną uchwałę, w której podkreślano, że bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze. Jednocześnie uchylono marcowy akt woli.
Burzliwy przebieg specjalnej sesji Rady Miejskiej w Libiążu. „Zapamiętamy to przy wyborach”
Postępowanie władz nie spodobało się niektórym z grupy ponad 80 mieszkańców gminy, którzy pojawili się na poniedziałkowej sesji. „Zapamiętamy to przy wyborach” – mówili zwolennicy marcowej uchwały. Mieszkańcy nie zostali jednak formalnie dopuszczeni do głosu.
Poddanie się Urzędowi Marszałkowskiemu zarzuciła burmistrzowi radna Agnieszka Siuda, która stwierdziła, że włodarz gminy powinien najpierw porozmawiać z urzędnikami, zamiast od razu uciekać się do uchylenia uchwały.
Burmistrz Latko zapewnił, że pogłoski o powstającym w Żarkach k. Libiąża ośrodku dla nielegalnych imigrantów są nieprawdziwe. Podkreślił także, że mając do wyboru fundusze unijne i bezpieczeństwo mieszkańców, wybierze to drugie. Radna Siuda wytknęła mu wówczas, że w ramach oszczędności burmistrz nakazał na pewien czas wyłączyć uliczne lampy.
Nagranie z burzliwej sesji rady gminy jest dostępne w Internecie. Załączamy materiał pod artykułem.
Źródło: przelom.pl