– Centralny Port Komunikacyjny, który opozycja odżegnuje od czci i wiary, wraz z towarzyszącym mu układem komunikacyjnym jest niezbędny, jest potrzebny. Uzyskał olbrzymie poparcie stowarzyszeń przewoźników lotniczych – powiedział w sobotę minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas spotkania z mieszkańcami Brzeska, które politycy PiS odbywają w całym kraju w ramach cyklu „Polska jest Jedna”.
Jak dodał polityk, inwestycja stanowi adekwatną odpowiedź na potrzebę integracji systemu komunikacyjnego państwa. Adamczyk ujawnił, że na Międzynarodowym Forum Transportowym w Lipsku miał okazję rozmawiać z szefem Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych, największej organizacji skupiającej przewoźników lotniczych, który – jak zapewnił szef resortu infrastruktury – „pogratulował wszystkim tym, którzy podjęli bardzo odważną, ale potrzebną decyzję”.
Adamczyk, zapytany na spotkaniu w Brzesku o to, na jakim etapie są przygotowania do rozpoczęcia inwestycji, odpowiedział wymijająco, nie podając żadnych konkretów. Oświadczył jedynie, że Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, przygotowuje niezbędne dokumenty dotyczące lokalizacji inwestycji i dotyczące powołania spółki, która zajmie się realizacją.
Mieszkańcy gminy Baranów w niedawno przeprowadzonym referendum wypowiedzieli się przeciw budowie portu na terenie ich zamieszkania, ale wyniki głosowania nie są wiążące dla rządu i ministerstwa infrastruktury, które zapowiada, że do końca 2019 roku będą trwać prace przygotowawcze, a Centralny Port Komunikacyjny ma być budowany przez kolejne osiem lat, do końca 2027 roku.