Podczas gdy w Warszawie odbywała się konwencja Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem „Polska jest jedna”, na której padło wiele obietnic socjalnych, działacze PSL boleśnie uderzyli w partię rządzącą.
W czasie przemówień Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego czy Beaty Szydło, w których zapewniali o obniżce podatków, nowych pieniądzach dla dzieci i świadczeniach dla matek, w internecie ludowcy publikowali wizerunki lokalnych działaczy partii rządzącej, którzy zasiadają w spółkach skarbu państwa, pobierając za to horrendalne wynagrodzenia.
Wśród prezentowanych notabli znalazł się innymi między innymi Andrzej Pruszkowski, radny PiS z Lubelszczyzny, który wcześniej zasiadał w zarządzie TBS, a teraz jako członek zarządu PGE Dystrybucja zarabia 40 tysięcy miesięcznie, czy Mariusz Różycki, radny PiS w Policach, który mimo braku wykształcenia wyższego, „przytulił” 242 tysięcy z Grupy Azoty.
Politycy PSL od czasu rozpoczęcia przez PiS konwencji dosłownie zalali Twitter wizerunkami działaczy lokalnych PiS, którzy dorabiają się na państwowych w czasie rządów obozu dobrej zmiany. Trudno nawet zliczyć wszystkich wymienionych przez ludowców działaczy. Wszystkie wpisy zostały przygotowane według schematu: nazwisko, fotografia i krótki opis, kim jest dany człowiek i na końcu kwota. Tweety opatrzone są do tego hasztagiem #samiswoi i prześmiewczymi komentarzami.