Jeśli jesień, to i zbiory ziemniaków, pietruszki czy buraków. Wszystkie te warzywa są zdrowe, ale ćwikły to prawdziwa bomba witaminowa i można je jeść nawet codziennie. Aby cieszyć się tymi warzywami przez całą jesień, zimę, aż do wiosny należy je prawidłowo przechować. Mój wujek Mietek sprzedał mi super patent na przechowywanie buraków, by nie wysychały, nie gniły i zachowały wspaniały smak.
Jak przechowywać buraki? Wypróbuj patent wujka Mietka
Ten patent na przechowywanie buraków w trocinach mój wuj Mieczysław zawsze stosuje jesienią, po zbiorach buraków. Według niego piasek się nie nadaje, bo jest ciężki i za mokry. Zupełnie inaczej jest z trocinami. Są lekkie i mało wilgotne, dzięki czemu dobrze przepuszczają tlen do warzyw korzeniowych. Te nie gniją i nie marszczą się, zachowują w sobie cenne soki i smak. Naprawdę nieźle się trzymają nawet po kilku miesiącach od momentu zbioru.
Jak przechowywać buraki w trocinach?
Będą ci potrzebne:
» buraki ćwikłowe,
» suche trociny,
» spora skrzynka.
Przygotowanie buraków do długotrwałego przechowywania
Oceń warzywa pod kątem obić, uszkodzeń czy innych wad. Zepsute czy spleśniałe od razu odrzuć. Zdrowych i jędrnych sztuk nie myj, możesz zsunąć z nich resztki gleby.
Na spodzie skrzynki rozrzuć ok. 2-3 centymetrową warstwę świeżych, nieżywicznych trocin i umieść na nich buraki, tworząc 1 poziom. Warzywa nie powinny się wzajemnie dotykać!
Znów rozrzuć na nich trociny, a potem układaj bulwy i ponownie skrawki drewna. W podobny sposób stwórz kolejne warstwy, aż zapełniasz całą skrzynkę czy beczkę. Wierzchnią warstwą niech będą trociny – wysyp porządną ilość na buraki, tak by otrzymać ok. 5-centymetrową osłonę.
Warzywa zanieś do chłodnego pomieszczenia, np. garażu i chroń przed mrozami. Co jakiś czas sprawdzaj plony, a uszkodzone od razu usuwaj. Gdy na jednej bulwie rozwinie się pleśń, może ona zarazić pozostałe zbiory.
Czytaj też: Wciśnij do doniczki 1 sztukę. Recepta na przepiękną sansewierię
