Przewodnicząca Rady Miasta st. Warszawa Ewa Malinowska-Grupińska, prywatnie żona polityka PO Rafała Grupińskiego, wywołała nie lada zamieszanie publikując na swoim profilu Facebooka grafikę, w której zachowanie Mateusza Morawieckiego porównuje się do zachowania Lenina, Hitlera, Stalinem i innych dyktatorów. Radna warszawska usunęła ten wpis dopiero po telefonicznej interwencji dziennikarza Wirtualnej Polski.
Co zainspirowało Malinowską-Grupińską do publikacji tej kontrowersyjnej grafiki? Ulotka, która trafiła do szkół, mająca informować uczniów o tzw. wyprawce szkolnej, w wysokości 300 zł. Pomoc ta pochodzić ma z rządowego programu „Dobry start”, zapowiadanego przez premiera już kilka miesięcy temu. Na ulotce widnieje zdjęcie Mateusza Morawieckiego otoczonego gromadką dzieci. Najwyraźniej skojarzyło się ono ze zdjęciami propagandowymi komunistycznych oprawców, którzy również lubili otaczać się dziećmi.
Pytana przez oburzonego dziennikarza o skandaliczny wpis na FB, radna odparła: – Bardzo mnie poruszyła ulotka, którą pan Morawiecki wysłał do szkół. Premier nie potrafi się nawet na niej uśmiechnąć! Dodała też: – Mówienie dzieciom przez rząd, który zabrał tym dzieciom podręczniki, że nagle daje im 300 zł, to hipokryzja. A czy grafika, którą zamieściłam, jest przesadą? Przesadą jest rządowa ulotka z wizerunkiem premiera.