Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z portalem Salon24.pl podsumował piątkowe spotkanie, które odbył z politykami Konfederacji. Przyznał, że było ono „konstruktywne i obie strony wymieniły się poglądami w wielu sprawach”.
Przed kilkoma dniami premier wystosował zaproszenie do szefów Lewicy, Polski 2050, Konfederacji i PSL. Wskazał w nim, że w związku z powierzeniem mu misji utworzenia rządu, chciałby odbyć z nimi spotkanie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
– Muszę powiedzieć, że to spotkanie było bardzo konstruktywne. Było pozytywne. Tak je oceniam. Wymieniliśmy się poglądami w bardzo wielu sprawach. Jednym z ważnych tematów była kwestia protestów przewoźników, którzy mają w tych swoich postulatach bardzo wiele racji – powiedział.
Następnie podkreślił, że zaproponował, aby „18 posłów Konfederacji poparło rząd, który przedstawimy”. – Jeśli oczywiście pan prezydent odbierze od nas przysięgę w poniedziałek – dodał Morawiecki. Po chwili zdradził, że „raczej panowie są zdania, że nie powinni tego czynić”.
Po spotkaniu z Morawieckim przedstawiciele Konfederacji po raz kolejny zadeklarowali, że nie poprą jego rządu. – Powtórzyliśmy naszą deklarację, że nie ma szans na wspólny rząd, nie ma większości – oświadczył Krzysztof Bosak.