Mateusz Morawiecki przekonuje w mediach społecznościowych, że pomylił się podczas głosowania za odrzuceniem jednego z projektów dotyczących aborcji. We wpisie ogłosił, że „zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami jest zwolennikiem dalszych prac”.
Podczas piątkowych obrad Sejm zajmował się czterema projektami ustaw dotyczących aborcji. Żaden z nich nie został odrzucony i jak ogłosił marszałek Szymon Hołownia, wszystkie zostały przekierowane do prac w komisji nadzwyczajnej.
Projekt autorstwa Trzeciej Drogi zakładał powrót do tak zwanego kompromisu aborcyjnego. To sytuacja prawna sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, którzy uznał, iż jedna z przesłanek do przerywania ciąży jest niezgodna z Konstytucją.
Morawiecki pomylił się w głosowaniu
Przeciwko odrzuceniu projektu głosowali m.in. Waldemar Andzel, Janusz Cieszyński, Łukasz Schreiber oraz Katarzyna Sójka z klubu PiS. Podobnie chciał zrobić Mateusz Morawiecki. – Omyłkowo zagłosowałem za odrzuceniem dalszych prac nad projektem dotyczącym kompromisu aborcyjnego. Zgodnie z moimi wcześniejszymi deklaracjami jestem zwolennikiem dalszych prac nad tym projektem – napisał na Twitterze.
W listopadzie ubiegłego roku w wywiadzie dla Interii Morawiecki tłumaczył, że „zawsze był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat”. Dodał też, że wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w 2020 roku był „błędem”.
Omyłkowo zagłosowałem za odrzuceniem dalszych prac nad projektem dotyczącym kompromisu aborcyjnego.
Zgodnie z moimi wcześniejszymi deklaracjami jestem zwolennikiem dalszych prac nad tym projektem.— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 12, 2024