To obecnie najbardziej znany morderca w Stanach Zjednoczonych. Media ochrzciły go przydomkiem „Deadpool Killer”, ale w rzeczywistości nazywa się Wade Wilson. Sąd na Florydzie skazał w tym tygodniu 30-latka na karę śmierci za zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem dwóch kobiet. Sędzia nie znalazł kompletnie żadnych okoliczności łagodzących, które mogłyby uratować życie zbrodniarza. Co ciekawe, morderstwa przyniosły Wilsonowi nie tylko wyrok śmierci, ale też… sławę i popularność. Zwyrodnialec jest ponoć zasypywany listami miłosnymi i erotycznymi zdjęciami od swoich fanek.
REKLAMA
Sprawa śmierci dwóch kobiet z Florydy poruszyła kilka lat temu całymi Stanami Zjednoczonymi. Ofiarami 25-letniego wówczas Wade’a Wilsona padły 35-letnia Kristine Melton i 43-letnia Diane Ruiz.
„Dowody wskazują, że pierwsze morderstwo było odrażające, nieludzkie i okrutne. Drugie było natomiast zimne, wykalkulowane i zaplanowane” – powiedział w tym tygodniu sędzia Nicholas R. Thompson, który wydał w sprawie Wade’a wyrok śmierci. Wcześniej za najwyższym wymiarem kary w USA opowiedzieli się prawie wszyscy członkowie Ławy Przysięgłych.
REKLAMA
W USA skazano najstraszliwszego mordercę ostatnich lat. 35-latek został skazany na śmierć
Wymiar sprawiedliwości nie miał litości dla Wade’a, ale on także nie miał jej dla swoich ofiar. W październiku 2019 roku Wilson wpadł w niezrozumiały szał. W przeddzień masakry morderca spotkał w barze Kristine Melton – swoją pierwszą ofiarę. Nim ją zabił, kobieta spędziła z nim noc. Nad ranem Wilson udusiło ją i ukradł jej samochód, którym pojechał do kolejnej kobiety.
Następną kobietę Wilson zabił w drodze do domu swojej byłej dziewczyny. Przejeżdżając przez Cape Coral na Florydzie morderca zapytało drogę 43-letnią Dianę Ruiz. Kobieta pomogła mu i z niewiadomych przyczyn wsiadła do jego auta. Jej ciało zostało znalezione na polu trzy dni później. U celu morderczej podróży – w Fort Myers na Florydzie – Wilson mógł zabić jeszcze jedną kobietę. Jego była dziewczyna, Melissa Montanez, miała szczęście, że została tylko pobita i okradziona.
Ze szczególnym okrucieństwem zamordował dwie kobiety. „Deadpool Killer” otrzymywał w więzieniu setki listów miłosnych i nagich zdjęć od fanek
„Robię to od 34 lat i muszę powiedzieć, że nigdy nie widziałam kogoś tak złego jak Wade Wilson i nigdy nie byłam tak oszołomiona, widząc ludzi w społeczności, którzy uważają, że dobrym pomysłem jest wspieranie kogoś tak złego i potwornego” – powiedziała w rozmowie z amerykańskimi mediami prokurator stanowa Amira Fox.
REKLAMA
A wsparcia Wilsonowi nie brakowało. Prawdopodobnie dzięki aparycji i chwytliwemu pseudonimowi „Deadpool Killer” (od bohatera filmu „Deadpool”, który nosił identyczne imię i nazwisko, jak morderca!”), Wilson zyskał bardzo dużą popularność. W więzieniu – kiedy było już wiadomo, że bestialsko zamordował dwie kobiety, otrzymywał setki listów miłosnych od fanek. Administracja zakładu karnego, w którym przebywał, ujawniła, że kobiety przesłały mu prawie setkę zdjęć o charakterze erotycznym.