Nagły zwrot Ukrainy. „Czas, aby Moskwa zajęła miejsce przy stole”

Rosja zostanie zaproszona na rozmowy pokojowe?
fot. The Presidential Office of Ukraine
Creative Commons Attribution 4.0

Choć przez lata wystrzegano się tego pomysłu, teraz mówi o tym sam prezydent Ukrainy. „Teraz nadszedł czas, aby Moskwa zajęła miejsce przy stole” – stwierdził w czwartek Wołodymyr Zełeński. Delegacji Federacji Rosyjskiej nie zaproszono na pierwszy szczyt pokojowy w Szwajcarii, ale nie wykluczone, że Rosjanie pojawią się na kolejnym. W innej wypowiedzi prezydent Ukrainy sygnalizował możliwość przeprowadzenia wśród Ukraińców referendum „w sprawie przyszłych losów terytoriów ukraińskich w celu zakończenia wojny”.

REKLAMA

Ukraina będzie musiała pogodzić się z utratą wschodnich terytoriów, a Zachód zaakceptuje rosyjskie podboje? Nie wiadomo, jak zakończy się wojna, ale wszystko wskazuje na to, że zmierza ona ku końcowi.

„Cały świat, w tym Ukraina, chce, aby Rosja dołączyła do światowych przywódców na planowanym drugim szczycie pokojowym na rzecz zakończenia wojny w Ukrainie” – powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w rozmowie z agencją AFP i innymi francuskimi mediami.

Czytaj także:  Ciało amstaffa z nożem w głowie wyłowione ze stawu. Sprawca złożył wyjaśnienia

W czerwcu w szwajcarskim kurorcie górskim Bugenstock w Alpach odbył się pierwszy szczyt pokojowy z udziałem najwyższych urzędników z dziesiątek krajów, których Wołodymyr Zełeński zwołał w to miejsce, aby dyskutować o zakończeniu wojny. Do Szwajcarii nie zaproszono Rosjan.

REKLAMA

„Chociaż Kreml nie został zaproszony na pierwsze spotkanie, teraz nadszedł czas, aby Moskwa zajęła miejsce przy stole” – ogłosił Zełeński. To pierwsza tego typu deklaracja od początku wojny.

Koniec wojny już w 2024 roku? Zełeński chce zaprosić Rosjan „do stołu”. „Niezależnie od tego, czy to Putin, czy nie, jaką to robi różnicę”

Z kolei w wywiadzie dla „Le Monde” Zełeński stwierdził, że nie „wyklucza przeprowadzenia referendum w sprawie przyszłych losów terytoriów ukraińskich w celu zakończenia wojny”, ale „wymaga to woli Ukraińców”.

„Referendum? Naród ukraiński musi tego chcieć. Szczerze mówiąc, nie jest to najlepsza opcja, ponieważ mamy do czynienia z Putinem i będzie to dla niego zwycięstwo, jeśli zajmie dla siebie część naszych terytoriów” – podkreślił ukraiński prezydent.

Czytaj także:  Kreml odpowiada na szokujące słowa Zełeńskiego. "Pokój jest bliżej, niż myślimy"

REKLAMA

„Na drugim szczycie pokojowym, jeśli plan będzie w pełni przygotowany i jeśli Rosja będzie gotowa omówić ten plan i zgodzić się na zakończenie wojny zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych… wtedy będziemy gotowi rozmawiać razem z naszymi partnerami z przedstawicielami Rosji. Niezależnie od tego, czy to Putin, czy nie, jaką to robi różnicę, bądźmy szczerzy” – wyjaśnił Wołodymyr Zełeński.

Zaznaczył, że „gorąca faza wojny” musi zakończyć się w 2024 roku. Potem pozostanie jeszcze wypracowanie nowego porządku w tej części Europy – tj. traktatu pokojowego.

Udostępnij:

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.