Pewien myśliwy z powiatu stargardzkiego nagrywał filmik, na którym jego psy zagryzały kota sąsiadki, po czym pochwalił się nagraniem swoim znajomym. Teraz może czekać go kara w postaci nawet pięciu lat więzienia.
Policjanci otrzymali drastyczny filmik dopiero po kilku latach od samego zdarzenia. Okazało się, że jego twórcą był właściciel psów, myśliwy z Koła Łowieckiego „Hodowca” w gminie Dolice. Chętnie chwalił się nagraniem swoim znajomym.
– Ten myśliwy, jak zobaczył, że jego psy dobrały się do kota, to zamiast je odgonić, wszystko nagrał. A potem się chwalił, że ma taki filmik i jakie to on ma ostre psy. Jednemu się pochwalił, drugiemu… i w końcu sprawa dotarła do policji. Właścicielka miała rozpoznać na filmie swojego kota – powiedział informator portalu 24kurier.pl.
Podejrzany usłyszał dwa zarzuty za brak pomocy konającemu kotu – uśmiercenia zwierzęcia przez jego psy i publicznego chwalenia się popełnionym przestępstwem. Grozi mu teraz od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
– Prokurator zastosował wobec mężczyzny wolnościowe środki zapobiegawcze, tj. policyjny dozór oraz zakaz kontaktowania się ze świadkami, którzy w tej sprawie byli lub będą przesłuchiwani – informuje Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.