Nauczyciele nie chcą już rozmawiać z minister Zalewską! Żądają spotkania z premierem i grożą kataklizmem w edukacji!

REKLAMA

Szef ZNP Sławomir Broniarz oświadczył w wywiadzie dla Radia Zet, że nie chce już kolejnych spotkań z Anną Zalewską, tylko rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim. Powiedział też, że poza generalnym strajkiem, którego początek jest zaplanowany na 8 kwietnia, nauczyciele mogą zastosować jeszcze jedną, bardzo dotkliwą formę protestu. – Strajk to nie wszystko. Mamy w ręku potężny oręż, jakim jest promocja uczniów. Jeśli go wykorzystamy, to edukacji grozi kompletny kataklizm – ostrzegł Broniarz.

Za promocję uczniów do wyższych klas oraz promocję stanowiącą ukończenie szkół odpowiadają rady pedagogiczne. Jeśli strajkujący podjęliby decyzję o masowym wstrzymaniu promocji, wszyscy polscy uczniowie nie zdaliby do kolejnej klasy. Tym samym zostałaby sparaliżowana także rekrutacja na studia. Oznaczałoby to kompletny zastój całego systemu edukacji.

ZNP podkreśla, że realizacja takiego scenariusza to ostateczność, ale też nie jest on wykluczony.

REKLAMA

 – Chcielibyśmy, by rząd miał tego świadomość – zaznaczył Broniarz i dodał, że do strajku zbiorowego przystąpiło ponad 90 proc. szkół w całej Polsce, a w referendach w większości placówek 100 proc. nauczycieli zadeklarowało, że weźmie w nim udział.

– Jesteśmy przekonani, że strajk, który zacznie się 8 kwietnia, będzie się toczył także w trakcie egzaminów, które zaczynają się 10 kwietnia. Jeśli nic się nie zmieni, to tak samo będzie podczas kolejnych egzaminów gimnazjalnych 15 kwietnia – zagroził szef ZNP.

Podziel się: