
Karol Nawrocki miał nie zgodzić się z sugestią Jarosława Kaczyńskiego, który wskazał Marka Kuchcińskiego jako nowego ministra w Kancelarii Prezydenta RP – ustalił „Newsweek”. Według tygodnika Kuchciński miałby być „oczami i uszami” prezesa PiS w Pałacu. Wszystko wskazuje jednak na to, że prezydent elekt ma własny plan.
Jeszcze przed objęciem urzędu Karol Nawrocki dystansuje się od PiS-u, który wsparł go w kampanii prezydenckiej? Tego oficjalnie nie wiadomo. Z nieoficjalnych doniesień „Newsweeka” wynika jednak, że Nawrocki zdążył się już postawić Kaczyńskiemu w ważnej kwestii.
„Prezes PiS Jarosław Kaczyński na spotkaniu z Karolem Nawrockim przy Nowogrodzkiej zaproponował, aby Marek Kuchciński został ministrem w nowej Kancelarii Prezydenta. Ale Nawrocki się postawił i odmówił wzięcia starego wiarusa Kaczyńskiego na swojego współpracownika” – podaje tygodnik.
Marek Kuchciński należy do tzw. „Zakonu PC” – ścisłego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, polityków, którzy niegdyś stanowili skład Porozumienia Centrum. Według „Newsweeka” były marszałek Sejmu miałby być „oczami i uszami” prezesa PiS w Pałacu Prezydenckim, na co się jednak – jeśli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom – nie zanosi.
Powołując się na rozmowy z politykami PiS, tygodnik pisze, że Nawrocki może być dla PiS-u „trudno sterowalny”. Nawet podczas kampanii miały się zdarzać momenty, że protegowany partii Jarosława Kaczyńskiego nie chciał działać według odgórnych instrukcji.
Kim Nawrocki obsadzi Pałac Prezydencki, czyli swoje zaplecze na najbliższe pięć lat? Według „Newsweeka” poza małą grupą współpracowników prezydenta elekta z Instytutu Pamięci Narodowej, Nawrocki nie ma wielkiego wyboru. Naturalne może być więc, że w Pałacu znajdą się ludzie, z którymi współpracował podczas wielomiesięcznej kampanii wyborczej.
Źródło: dorzeczy.pl / Newsweek