Public domain
PSL i Lewica przedstawiły w piątek projekt ws. ustawy statusu osoby najbliższej w związku. Szef gabinetu prezydenta przestrzegł, że Karol Nawrocki może nie wyrazić zgody na jej zapisy.
Jak wynika z projektu przedstawionego przez Lewicę i PSL, reguluje ona między innymi kwestie stosunków majątkowych, prawa do mieszkania i alimentów, a także dostępu do informacji medycznej.
– Małżenstwo i rodzina znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej – i to stanowi fundament dla dyskusji nad projektem ustawy o statusie osoby najbliższej. Prezydent nie zgodzi się, żeby poprzez nowe rozwiązania budować alternatywę dla małżeństwa, nadając instytucji osoby najbliższej cechy przynależne w Polsce wyłącznie małżeństwom. Musi to zostać wzięte pod uwagę przez autorów i promotorów projektu – skwitował w niedzielę Paweł Szefernaker na Twitterze.
Nawrocki odrzuci projekt?
Wiceprezes PSL Urszula Pasławska przyznała w piątek, że projekt powinien wyłączać kwestie światopoglądowe, a uwzględniać jedynie „różne wrażliwości”. Do tego pomija on kwestie dotyczące dzieci i „nie narusza ani nie szkodzi instytucji małżeństwa”.
W wywiadzie dla „Wprost” Nawrocki zapowiedział, że „z całą pewnością nic, co jest quasi-małżeństwem, nie może liczyć na jego wsparcie”. Ponadto przyznał, że jest gotowy do podpisania takiej ustawy, ale „nie w kontekście seksualnym, ale też w kontekście relacji pomiędzy ludźmi, przyjacielskich czy relacji wolontariuszy z kombatantami”.
