W dniu dzisiejszym ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Ukrainy spotkali się w tureckiej Antalyi, aby omówić swoje postulaty względem każdej ze stron. Ukraina zabiegała o natychmiastowe zawieszenie broni na 24 godziny, poprawę sytuacji humanitarnej w Mariupolu, Charkowie, Sumach i Wołnowasze oraz – niezmiennie – o całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy.
„Minister Ławrow nie był w stanie zobowiązać się w sprawie utworzenia korytarzy humanitarnych z Mariupola. Będzie prowadził korespondencję z odpowiednimi władzami w tej sprawie” – mówił szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba po spotkaniu z Siergiejem Ławrowem w tureckiej Antalyi, cytowany przez „Polsat News”. Dodał, że „decyzje podejmuje tam kto inny” – nie Ławrow.
#Ukrayna Dışişleri Bakanı Dmytro Kuleba ile üçlü toplantı öncesi ikili görüşmemizi gerçekleştirdik.
Had a bilateral with Foreign Minister @DmytroKuleba of #Ukraine, ahead of the tripartite meeting. 🇹🇷🇺🇦 pic.twitter.com/9H41MaPD7B
— Mevlüt Çavuşoğlu (@MevlutCavusoglu) March 10, 2022
Ławrow nie zgodził się nawet na korytarze humanitarne
Po spotkaniu szef ukraińskiego MSZ zorganizował konferencję prasową, na które poinformował, że negocjacje nie przyniosły żadnych ustaleń. Najtrudniejsza sytuacja humanitarna panuje obecnie w Mariupolu, ale – jak przekazał Kuleba – Ławrow nie zgodził się na zorganizowanie korytarzy humanitarnych z i do miasta. Według relacji ukraińskiego ministra, na razie nie ma mowy także na 24-godzinne zawieszenie broni, które pozwoliłoby rozwiązać najpilniejsze problemy, związane z sytuacją humanitarną ludności cywilnej.
Kuleba dodał jednak, że będzie zabiegał o kolejne spotkanie w tym samym miejscu, aby zakończyć wojnę na Ukrainie i położyć kres masowej śmierci cywilów. Z drugiej strony, powiedział, że „nie możemy zatrzymać wojny, jeśli nie zgadza się na to kraj, który ją rozpoczął”.
„Jestem gotowy do kolejnych rozmów, jeżeli jest szansa na rzeczowy dialog“ – mówi szef ukraińskiej dyplomacji w #Antalya. Widać wyraźnie, że nie ma po dzisiejszym spotkaniu kompletnie żadnego zbliżenia, co też nie jest zaskoczeniem. @PolsatNewsPL
— Tomasz S. Lejman (@tomasz_lejman) March 10, 2022