Jak poinformował we wtorek „New York Times”, prezydent USA Donald Trump w czerwcu wysłał listy do kilku państw NATO, między innymi do Niemiec, Belgii, Norwegii i Kanady, w których domaga się, by kraje te zwiększyły wydatki na obronność. W razie nieustosunkowania się do żądań – przywódca Stanów Zjednoczonych grozi zmianą rozlokowania wojsk USA.
„Listy są ostatnią oznaką szorstkich relacji między amerykańskimi sojusznikami i prezydentem Trumpem, który w przyszłym tygodniu będzie uczestniczył w szczycie NATO w Brukseli”, ocenia amerykański dziennik.
„Zgodnie z tym, co mówiliśmy podczas kwietniowej wizyty, w Stanach Zjednoczonych rośnie frustracja, że niektórzy sprzymierzeńcy nie poprawili się tak, jak obiecywali”, napisał Trump w liście do kanclerz Niemiec Angeli Merkel, do którego dotarł „New York Times”. „Stany Zjednoczone nadal przeznaczają więcej środków na obronę, podczas gdy gospodarka Europy, w tym Niemiec, radzi sobie dobrze, a wyzwania w zakresie bezpieczeństwa są ogromne. To nie jest już dla nas zrównoważone”, stwierdził Trump.
„New York Times” podkreśla, że Donald Trump w rozesłanych listach wskazuje, iż wiele krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego nie wywiązuje się z podjętego na szczycie NATO w Newport w Walii w 2014 roku zobowiązania do zwiększenia nakładów na obronę do 2 proc. PKB. „Amerykańscy prezydenci od dawna skarżą się na brak podziału obciążeń między krajami członkowskimi NATO, ale prezydent Trump posunął tę krytykę znacznie dalej, stwierdzając, że niektórzy z najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych to w istocie naciągacze, którzy nie spłacili swoich długów wobec organizacji, co jest fundamentalnym niezrozumieniem zasad jej funkcjonowania”, podsumowuje amerykański dziennik.