Tego jeszcze nie było! Kobiecie nie spodobało się danie, które podano jej w restauracji – wieprzowina wydawała się jej niedogotowana. Dowodem na złe przyrządzenie mięsa miał być jej zdaniem, jego różowy kolor. Po krótkiej dyskusji z załogą restauracji, zniesmaczona klientka postanowiła… wezwać policję!
Do zdarzenia doszło w restauracji Clyde Cooper’s Barbeque w Północnej Karolinie – jednym z regionów Stanów Zjednoczonych. Klientce lokalu nie spodobało się, że podana jej wieprzowina ma – jak sądziła – nietypowy kolor. Różowy kolor był w jej mniemaniu oznaką niedogotowania potrawy. Weszła więc w polemikę z obsługą restauracji, mówiąc, że „potrawa nie jest gotowa”. Zasugerowała, żeby „jeszcze trochę to dogotowali”.
Dalej – jak podaje „Fox Bussines” – załoga restauracji próbowała wytłumaczyć zdenerwowanej klientce, że mięso wieprzowe zmienia kolor na różowy podczas procesu wędzenia. Na dowód pokazali jej nawet zdjęcia. Żadne argumenty nie działały – tłumaczenie nie przynosiło skutku.
Klienta twierdziła, że jej danie jest niedogotowane. Wezwała policję do restauracji!
W końcu zrezygnowana obsługa postanowiła zaproponować kobiecie wymianę dania – a w zasadzie dołożenie jej drugiego talerza, podczas gdy „niedogotowaną” wieprzowinę policzono gratis.
„Daliśmy klientce kurczaka i powiedzieliśmy, że może zatrzymać oba talerze, bo z wieprzowiną wszystko było w porządku. To było wędzone mięso z grilla” – wyjaśniła restauracja.
Wydawało się, że konflikt został zażegnany, a klientka finalnie wyszła z restauracji usatysfakcjonowana i najedzona. I częściowo tak było. Klienta zapłaciła i wyszła, ale po 10 minutach na miejscu zjawił się patrol policji!
Klienta zgłosiła „niedogotowanie” wieprzowiny na policję! Miała tłumaczyć, że jej obawy zostały zlekceważone przez obsługę. „Nie mieliśmy pojęcia, że zadzwoniła na policję, tu nie było prawdziwego problemu” – mówiła obsługa restauracji, cytowana przez „Fox Business”.
Wisienką na „torcie zemsty” niezadowolonej klientki było wystawienie negatywnej opinii lokalowi w internecie. Kobieta dała restauracji „jedną gwiazdkę”.