Polskie prawo zakazuje wyrzucenia tych odpadów do zwykłego kosza na śmieci. Niestety, niektórzy nadal nie stosują się do panujących od kilku lat reguł. Zakaz wyrzucania elektrośmieci „gdzie popadnie” obowiązuje w Polsce od 2016 roku. Czym są elektrośmieci? To stare urządzania elektroniczne, tj. laptopy, chłodziarki, smartfony czy kuchenki mikrofalowe. Oprócz nich do grupy elektroodpadów zalicza się też mniejsze akcesoria, m.in. golarki automatyczne czy lampki choinkowe. Sprzętów tego typu jest dużo więcej. Nigdy nie należy ich wyrzucać do zwykłego pojemnika na śmieci. Skutki mogą być kosztowne.
Dlaczego zużyte akcesoria elektryczne i elektroniczne są niebezpieczne?
Zawierają one toksyczne dla środowiska związki, takie jak rtęć, kadm czy freon. Gdy przenikną do sfery (np. do wód gruntowych), mogą wywołać szkody zdrowotne, które odczujemy my i kolejne pokolenia.
Ustawa, która weszła w życie 1 stycznia 2016, jasno wskazuje, że wyrzucanie zużytych urządzeń zasilanych prądem czy bateriami do tradycyjnego kontenera na odpady jest zakazane. Niedostosowanie się do tego warunku jest surowo karane. Za niewiedzę lub świadomy czyn może grozić mandat w wysokości nawet 5000 zł! Dokładna kwota zależy od szczebla wybryku. Jednorazowe i drobne uchybienie zwykle kończy się nauczką kosztującą 500 zł.
Gdzie powinny trafiać elektroodpady?
W naszym kraju istnieją specjalne punkty zbierania zużytych urządzeń elektrycznych. Ich organizacją zajmują się gminy lub profesjonalne jednostki zarządzające odpadami. PSZOK-i stacjonują na terenie niemal całej Polski. Najlepiej sprawdzić w internecie, gdzie znajduje się firma najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Jednostki te zabierają stare urządzenia za darmo. Wystarczy samodzielnie dowieźć ekwipunek i postawić go w konkretnym punkcie. Od czasu do czasu w wielu miastach odbywają się także zbiórki starych sprzętów.