REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościNie wysłał karetki do ciężarnej Ukrainki na dworcu. Wiadomo, jaką dostanie karę

Nie wysłał karetki do ciężarnej Ukrainki na dworcu. Wiadomo, jaką dostanie karę

Pixabay.com

Operator numeru 112 nie wysłał karetki pogotowia do ciężarnej Ukrainki, która nagle poczuła się gorzej na dworcu w Warszawie. Lekarze później stwierdzili, że życie 26-latki i jej dziecka było zagrożone. Pojawił się finał głośnej sprawy.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło 5 marca tego roku na Dworcu Zachodnim w Warszawie. Pełniący tam dyżur pracownik socjalny w pewnym momencie zauważył, że znajdująca się w zaawansowanej ciąży Ukrainka nagle poczuła się gorzej.

– Trzymała się za brzuch i pochylała do przodu. Pracownik ustalił, że 26-letnia Ukrainka jest w trzecim trymestrze i poprzedniego dnia przypadkowo wylała na brzuch gorący napój – poinformował burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski za pośrednictwem PAP.

Pracownik socjalny zgłosił to na pogotowie i przekazał dyspozytorowi szczegóły. Operator stwierdził jednak, że poparcie ciążowego brzucha „nie jest stanem zagrażającym życiu” i odmówił wysłania karetki. Zalecił, aby kobieta się zgłosiła na izbę przyjęć.

REKLAMA

Ostatecznie kobieta trafiła do szpitala dzięki policjantom. Okazało się, że jej życie i dziecka było zagrożone. Według słów lekarza, o życiu obojga zdecydowało 15 minut. Rzecznik wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz, pracownik, który odmówił wysłania ZRM został „ukarany zgodnie z Kodeksem Pracy”. Z analizy zgłoszenia wynika, że operator przeprowadził niepełny wywiad ze zgłaszającym.

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA