Niemiecka pomoc znów wątpliwa. Przekażą Ukrainie „Gepardy”, ale…

fot. Exército Brasileiro | CC BY 2.0

Wczoraj Christine Lambrecht zapowiedziała przekazanie siłom zbrojnym Ukrainy dziesiątki niemieckich samobieżnych armatek przeciwlotniczych „Gepard”. Strona ukraińska nie ukrywała z zadowolenia tą nieoczekiwaną propozycją, ale – jak to ostatnio bywało – w przypadku niemieckiej pomocy jest jakieś „ALE”. Ukraińcy podkreślają, że zapasy amunicji przekazanej razem z „Gepardami” są niewystarczające – napisał w środę portal „N-TV”.

REKLAMA

Ukraina złożyła w Niemczech wniosek o dostarczenie „Gepardów” już dwa miesiące temu – tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Wówczas jednak ten wniosek został przez Niemcy odrzucony.

We wtorek RFN zrehabilitowała się i ustami minister obrony Christine Lambrecht zadeklarowała przekazanie Ukraińcom ciężkiej broni. W dostanie ma się znaleźć 50 wozów „Gepard”, wyposażonych w broń przeciwlotniczą.

REKLAMA

„Prosiliśmy Berlin o te systemy uzbrojenia od pierwszych dni wojny, ponieważ armia ukraińska zrobiłaby z nich dobry użytek” – powiedział ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk w wypowiedzi dla „N-TV”.

Ale…

„Wtedy powiedziano nam, że to nie ma sensu, ponieważ brakuje potrzebnej amunicji. Nic się nie zmieniło do dziś. Dlatego kwestia Geparda nie znalazła się w agendzie rozmów dwustronnych w ostatnich tygodniach” – mówił Melnyk.

REKLAMA

„Działa przeciwlotnicze bez amunicji są bezużyteczne. Jeżeli amunicja nie zostanie zapewniona przez niemieckie ministerstwo obrony w ciągu najbliższych kilku dni, Ukraina prawdopodobnie będzie musiała zrezygnować z tej oferty Niemiec” – zaznaczył.

Możliwości zużycia amunicji przez „Gepardy” w stosunku do obecnych zapasów pocisków do tych dział w Niemczech są zbyt duże, aby te wozy mogły zostać odpowiednio dobrze i na dłuższą metę wykorzystane. Firma Krauss-Maffei Wegmann (KMW), producent „Gepardów”, ma obecnie na stanie tylko ok. 23 000 sztuk amunicji – przekazało „NTV”. Jeden taki pojazd może wystrzelić… 1100 sztuk pocisków na minutę! W przypadku 50 „Gepardów” braki w zapasach to kwestia nawet nie godzin, ale minut intensywnego ostrzeliwania rosyjskich celów latających.

Minister Lambrecht wraz z KMW obiecali jednak pomoc w zapewnieniu potrzebnej amunicji. Będzie ona poszukiwana w pierwszej kolejności w krajach, gdzie Gepardy są aktualnie użytkowane (Jordania, Brazylia, Katar).

Podziel się: