Niemiecki polityk apeluje o wypłatę Polakom odszkodowań za IIWŚ. Podał kwotę

fot. Ministry of the Presidency. Government of Spain

Jeden z posłów niemieckiego Bundestagu wezwał kanclerza Olafa Scholza i jego gabinet do wypłacenia Polakom odszkodowań. Chodzi o osoby „ocalałe z II wojny światowej”. Deputowany niemieckiej Lewicy podał kwotę miliarda euro jako adekwatne zadośćuczynienie za krzywdy. „Chodzi o zapewnienie ocalałym godnego życia” – podkreślił.

REKLAMA

O reparacjach za II wojnę światową nie ma raczej mowy. Obecny rząd nie garnie się do wywierania presji na Niemcach, a i samym Niemcom niespieszno spłacać właściwie niespłacalnych win swoich dziadków i pradziadków. Kilka lat temu specjalny zespół wycenił straty poniesione przez Polskę na ponad 6 bilionów złotych (6 000 miliardów).

Podczas spotkania premiera Donalda Tuska i kanclerza Olafa Scholza w Warszawie padł pomysł po stronie polskiej, aby Niemcy wypłacili odszkodowania „ocalałym z II wojny światowej”. Nie jest jeszcze jasne, kto zostałby zakwalifikowany jako „ocalały”, skoro katorgę przeżywał cały naród, ale można założyć, że byliby to ci, którym udało się przeżyć wojnę i dożyć w Polsce sędziwego wieku.

REKLAMA

Tuż po wizycie temat ucichnął, aż do teraz. Poseł Bundestagu i przewodniczący parlamentarnej grup niemieckiej Lewicy Soeren Pellmann wezwał kanclerza, aby Berlin wypłacił „ocalałym” odszkodowania o łącznej wysokości 1 miliarda euro. Zaapelował, aby „wreszcie zamienił okolicznościowe słowa w czyny”.

Polityk niemieckiej Lewicy apeluje do Scholza o odszkodowania dla Polaków ocalałych z II wojny światowej. „1 miliard euro”

„Niemiecki rząd musi natychmiast zapewnić miliard euro, aby osoby ocalałe mogły żyć, nie obawiając się o swoje bezpieczeństwo socjalne” – stwierdził niemiecki polityk w oświadczeniu zacytowanym przez portal dziennika „Die Welt”. „To minimum” – stwierdził.

Pellman wypowiedział te słowa w czasie zbliżającej się 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, które skończyło się sromotną porażką, zburzeniem Warszawy i śmiercią setek Polaków. W Niemczech ta rocznica jest w zasadzie nieznana, co polityk wytknął .

REKLAMA

„Historii nie da się zmienić, ale możemy i musimy zdać sobie sprawę z gorzkich konsekwencji, do których nieuchronnie prowadzi rasistowska ideologia starych i nowych nazistów” – stwierdził. „Należy zadbać, aby osoby ocalałe z niemieckiej okupacji Polski mogły prowadzić godne życie” – dodał.

Udostępnij:

REKLAMA