W nocy z niedzieli na poniedziałek między innymi nad Rewą i Kołobrzegiem można było zaobserwować zorzę polarną. To nietypowe jak na polskie warunki zjawisko pojawia się tylko przy okazji sprzyjających warunków pogodowych.
Zdjęcia niecodziennego zjawiska trafiły do mediów społecznościowych. Pochodziły one z Rewy i Kołobrzegu, ale niewykluczone, że zorza pojawiła się również nad innymi nadmorskimi miejscowościami.
Zorza pojawiała się w miejscach, w których na niebie nie było chmur. Wówczas gołym okiem można było zaobserwować fioletowe i zielone filary światła. Fanpage „Lubuscy Łowcy Burz” podkreśla, że zjawisko jeszcze lepiej wygląda na zdjęciach przy dłuższym naświetlaniu.
Zorza polarna widoczna jest najczęściej na wysokich szerokościach geograficznych, głównie na obszarach podbiegunowych. Dlatego pojawienie się tego zjawiska w szerokości geograficznej Polski można uznać za nietypowe.
Niektórzy internauci dość pobieżnie podeszli do sprawy i stwierdzili, że zjawisko wygląda sztucznie. Inni z kolei pochwalili się swoimi zdjęciami wykonanymi na Islandii, gdzie zorza jest widziana znacznie częściej niż w Polsce.