Jeśli wydaje ci się, że woda ugasi każdy pożar, jesteś w błędzie. Mimo że w wielu przypadkach to właśnie ona jest wybawieniem. Są też sytuacje, kiedy od wody lepiej trzymać się z daleka. Nigdy nie próbuj ugaszać nią płonącego oleju. Efektem takiego działania może być nawet pożar. Gdy na patelni zapali się tłuszcz, powinieneś niezwłocznie chwycić za inny ugaszacz.
Oto powód, przez który lepiej nie gasić płonącego oleju wodą
Rozgrzany olej jest lżejszy od wody. Ciecz natychmiast osiądzie na dnie palącego się naczynia. Nie ugasi kuchennego pożaru, tylko jeszcze go podsyci. Woda ociepla się momentalnie i powstaje mnóstwo pary wodnej – lżejszej niż tłuszcz. Ona zaczyna iść w górę. Teraz powinien nastąpić rozstrój, wskutek czego palący się surowiec zostanie rozsiany jak obłok.
Taka burza jest w stanie dobrnąć w niemal każdy kąt. Wygląda naprawdę groźnie. Woda, zamiast ugasić ogień, rozbudzi go jeszcze bardziej. Skutki mogą być opłakane. Może dojść do poważnego pożaru w kuchni i zniszczenia wielu sprzętów. W najgorszym wypadku mieszkanie całkiem się spali. Wiedzą, o tym, jak poprawnie gasić palący się tłuszcz, jest kluczowa, by unikać takiej sytuacji lub wyjść z niej obronną ręką.
Olej zaczyna się palić? Nie panikuj i postępuj tak, jak radzą strażacy
Nie dotykaj patelni czy garnka z płonącym tłuszczem. Postaraj się szybko wyłączyć prąd elektryczny albo gaz. Dzięki temu pod naczyniem nie będzie już żadnego zasilania.
Weź ręcznik/szmatkę z bawełny i zwilż w wodzie. Pewnym ruchem okryj pożar na patelni. Jeśli nie masz w zasięgu wzroku ścierki, użyj pokrywki. W ten sposób odetniesz dostęp powietrza. To właśnie ono wznieca ogień.
Dopiero gdy patelnia zupełnie się ostudzi, ściągnij przykrycie. Jeżeli zrobisz to przedwcześnie, tłuszcz może znów się zapalić.
Jeśli nie umiesz sam poradzić sobie z pożarem, sięgnij po gaśnicę oznaczoną literą F lub wezwij pomoc. Zadzwoń po straż pożarną – numer alarmowy 998.