Co dalej z prawem reprodukcyjnym w Polsce? Za poprzedniego rządu nastąpiło zaostrzenie prawa aborcyjnego za sprawą wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Wówczas orzeczono, że ówczesny tzw. kompromis aborcyjny jest niezgodny z polską ustawą zasadniczą. Nowy rząd ma dopuścić do legalnego dokonywania aborcji w Polsce. Jak wygląda poparcie społeczne dla tego pomysłu? Zdaniem 50,4 proc. respondentów nowego sondażu zezwolenie na przerywanie ciąży do 12 tygodnia mogłoby wejść w życie „od zaraz”. Bardziej przeciwni aborcji są mężczyźni a wyborcy Konfederacji… niespodziewanie liberalni.
Większość badanych chce zmian w obowiązujących obecnie regulacjach dotyczących ram przerywania ciąży – pisze „Rzeczypospolita”, komentując wyniki sondażu IBRiS na jej zlecenie.
Do Sejmu trafiły już ustawy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, według której możliwe będzie przerywanie ciąży do 12 tygodnia.
W sondażu IBRiS zapytano Polaków, z którym twierdzeniem zgadzają się najbardziej. Były ich cztery:
„Projektowane zmiany powinny zostać przyjęte przez Sejm”; „należy pozostawić obowiązujące obecnie przepisy”; „w sprawie aborcji powinno zostać zorganizowane referendum”; „nie wiem/trudno powiedzieć”.
Za przyjęciem proponowanych zmian przez Sejm, czyli wariantem najbardziej ekspresowym, opowiada się aż 50,4 proc. badanych.
16,1 proc. respondentów twierdzi, że w sprawie prawa do aborcji powinno zostać przeprowadzone ogólnokrajowe referendum
20,8 proc. badanych chce, aby obecnie obowiązujące przepisy pozostały na miejscu.
12,7 proc. badanych nie wie lub nie ma zdania na ten temat.
Kto chce aborcji w Polsce, a kto nie? Mężczyźni bardziej konserwatywni, niż kobiety. Wyborcy Konfederacji… chcą zmian
Jak wyglądają wyniki sondażu w podziale na kobiety i mężczyzn? Bardziej konserwatywni są panowie. Za przyjęciem ustawy aborcyjnej przez Sejm opowiedziało się „tylko” 44 proc. mężczyzn, a za tym samym – aż 44 proc. kobiet. Mniej kobiet (15 proc.) opowiada się także za referendum, czego bardziej chcieliby mężczyźni (17 proc.). Za pozostawieniem obecnych przepisów na miejscu jest 27 proc. mężczyzn i tylko 15 proc. kobiet.
„Rzeczpospolita” pisze o jeszcze jednym elemencie charakterystycznym sondażu. Zdanie na temat aborcji determinują oczywiście poglądy polityczne i najbardziej radykalni pod tym względem są wyborcy PiS, ale – co ciekawe – NIE wyborcy Konfederacji.
Za uchwaleniem ustawy aborcyjnej przez sejm opowiedziało się tylko 11 proc. wyborców PiS, 23 proc. chce referendum, a 55 proc. jest za pozostawieniem przepisów w obecnym kształcie. 11 proc. wyborców PiS nie ma zdania.
„Warto zauważyć, że w sumie w elektoracie PiS za zmianami opowiada się spora część badanych: to 34 proc [referendum+uchwała w Sejmie – przyp. red.]. Z kolei głosujący na drugą partię prawicową, czyli Konfederację, mają poglądy znacznie bardziej zróżnicowane i w większości wskazują na potrzebę zmiany: 44 proc. opowiada się za nową ustawą, 28 proc. – za referendum, 16 proc. – za pozostawieniem stanu prawnego w obecnym kształcie, a 13 proc. nie ma zdania” – czytamy.