16 października w Polsce padł rekord, jeśli chodzi o liczbę zakażeń koronawirusem podczas czwartej fali pandemii. Eksperci są zdania, że wprowadzenie ogólnokrajowego lockdownu nie jest w ogóle potrzebne.
Cytowany przez portal Gazeta.pl wirusolog Włodzimierz Gut przyznał, że na rosnącą liczbę zakażeń składają się dwa czynniki. Przede wszystkim są to 6-dniowy okres wylęgania wirusa i to, że wykryto przypadki sprzed tygodnia.
– Ogólnopolski lockdown nie jest potrzebny. Trzeba sprawdzić, w których regionach jest najwięcej zakażeń względem populacji i tam, gdzie ta liczba przekroczy określony poziom wprowadzać lockdowny i to też tylko dla niezaszczepionych – powiedział Gut.
Doktor Tomasz Karauda wskazuje z kolei na to, że w szpitalach zajęta jest spora liczba łóżek. – Duża liczba zakażeń może przekładać się na obłożenie w szpitalach, a to od tego powinna być uzależniona decyzja o ewentualnym lockdownie – stwierdził.
– W tej chwili obserwujemy, że pod tym względem znacznie lepiej jest tam, gdzie jest więcej zaszczepionych. Jeśli będzie tak, jak w przypadku Izraela i Wielkiej Brytanii, gdzie dzięki dużej liczbie zaszczepionych szpitale nie są przeciążone, choć liczba zakażeń jest również duża, to takiej konieczności nie będzie – dodał.