Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odniósł się do publikacji w mediach społecznościowych szefowej KE Ursuli von der Leyen. Zamieściła ona nagranie dotyczące „nazistowskiego obozu zagłady w Auschwitz” i wywołała sporo kontrowersji.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opublikowała na swoim profilu na Twitterze nagranie przy okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Widać na nim nazwiska niektórych ofiar, jednak sporo kontrowersji wzbudził podpis: „Obóz Auschwitz, Polska”.
Sikorski zareagował na kontrowersyjny film von der Leyen
Nagranie wywołało mnóstwo kontrowersji. Teren, na którym znajduje się obóz za czasów II wojny światowej był okupowany przez nazistowskie Niemcy. To właśnie przywódcy tego kraju odpowiadali za popełniane zbrodnie. Na filmie słowo „Niemcy” nie pada jednak ani razu.
– Pisząc o nazistowskim obozie zagłady w Auschwitz należy wskazywać, że powstał pod niemiecką okupacją. Informacja w mediach społecznościowych Komisji Europejskiej będzie doprecyzowana, ale szkoda, że polski komisarz UE zawczasu nie zaprezentował polskiego punktu widzenia – napisał Radosław Sikorski na Twitterze.
W spocie wzięło udział 18 z 27 komisarzy, a zabrakło chociażby komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego z PiS. Osoba z jego otoczenia przekazała RMF FM, że jego nieobecność w spocie związana była m.in. z podpisem, który się pojawił na nagraniu.
Ursula von der Leyen opublikowała na swoim profilu na Twitterze film z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Wspominani są w nim Żydzi, którzy zginęli w obozach koncentracyjnych w trakcie II wojny światowej.
W materiale kilkukrotnie wskazanym miejscem… pic.twitter.com/nWDrfkgyVb
— Radosław Karbowski (@RadekKar) January 28, 2024