Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w niedzielę w Krakowie, że jego partia jako jedyna upomina się o interesy rolników. Polityk przekonywał, że głos oddany na ludowców, czyli na polityczne centrum, jest gwarantem, że w Małopolsce władzy nie przejmie PiS.
Kosiniak-Kamysz wśród priorytetów programowych PSL wymienił remont oraz budowę dróg lokalnych, gminnych i powiatowych. Wskazał ponadto, że w programie PSL ważne miejsce zajmuje edukacja i wskazał, na czym skoncentrują się samorządowcy z jego ugrupowania. – E-tornister, ciepły darmowy posiłek i język angielski pięć godzin w tygodniu od pierwszej klasy szkoły podstawowej niezależnie od tego, skąd pochodzą dzieciaki – wymienił priorytety.
Jak zapewnił szef ludowców, to PSL, a nie PiS, potrafi i chce zadbać o wieś i rozwiązywać problemy rolników. – To, co bierzemy do programu samorządowego, to jest zielony targ, który został w Małopolsce wdrożony, zmodernizowane targowiska. Zielony targ, czyli miejsce sprzedaży bezpośredniej od rolnika, od producenta dla konsumenta – podkreślił Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział jednocześnie, że takie targi powstaną w całym kraju, w każdej miejscowości.
W ocenie KosiniakaKamysza, premier Morawiecki nie zna wsi i dopiero zaczyna poznawać jej potrzeby. – Od twarożku kręci mu się w głowie. Może pierwszy raz go w życiu jadł dwa tygodnie temu. Na zdrowie, panie premierze, dostarczymy najlepszego twarogu z Małopolski, jeszcze miodzik gryczany do tego i będzie super – kpił z szefa rządu. Prezes PSL nawiązał w ten sposób do wypowiedzi Morawieckiego, który po spotkaniu z przedstawicielkami Kół Gospodyń Wiejskich powiedział, że od smaku tradycyjnego twarogu „zakręciło mu się w głowie”.