Odezwa prezydenta do Polaków: Staliśmy się celem rosyjskiej propagandy

Jakub Szymczuk | Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0

W środowy wieczór prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie do Polaków. Mówił o bohatersko broniących swojego kraju Ukraińcach, o rosyjskich bombach, spadających na cywilne osiedla oraz o Polsce, która była wzorem dla solidarności państw Unii Europejskiej i NATO. Prezydent ostrzegł także Polaków przed rosyjską propagandą, której calem stał się ostatnio nasz kraj.

REKLAMA

„Rosyjskie wojska zaatakowały niepodległą Ukrainę. Rozpętały okrutną wojnę przeciwko naszemu sąsiadowi. Dziś na Kijów spadają bomby, a mieszkańcy wspólnie z ukraińską armią bronią swojego miasta. Stolica, jak i cała Ukraina, stała się dla wolnego świata symbolem obrony naszych wspólnych wartości: wolności, suwerenności i demokraci” – powiedział prezydent Andrzej Duda w wygłoszonym w środę orędziu.

Andrzej Duda mówił o tym, w jak błyskawicznym tempie zmieniły się realia Ukrainy. Jeszcze tydzień temu był w tętniącym życiem Kijowie. Dzisiaj na stolicę Ukrainy spadają bomby.

„Zaledwie tydzień temu byłem w pięknym, dumnym Kijowie i rozmawiałem z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Kilka godzin później rosyjskie wojska zaatakowały niepodległą Ukrainę, rozpętały okrutną wojnę przeciwko naszemu sąsiadowi. Dziś na Kijów spadają bomby, a mieszkańcy – wspólnie z ukraińską armią – bronią swojego miasta. Stolica, jak i cała Ukraina, stały się dla wolnego świata symbolem obrony naszych wspólnych wartości – wolności, suwerenności i demokracji” – podkreślił.

Prezydent zaznaczył, że od tygodnia Ukraina broni się przed najazdem ze wschodu i płaci za to najwyższą cenę. Na cywilów spadają bomby, a Rosjanie dopuszczają się zbrodni wojennych.

„Atakowane są domy mieszkalne, bloki, szkoły i szpitale. Liczne ataki ze strony wojsk rosyjskich mają znamiona ludobójstwa. Wierzę, że nie pozostaną one bezkarne i ich sprawcy odpowiedzą za nie przed międzynarodowymi trybunałami. Jako Polska od pierwszego dnia aktywnie pomagamy naszym sąsiadom. Zabiegaliśmy na arenie międzynarodowej o jak najostrzejsze sankcje wobec agresorów i stały się one faktem” – mówił Duda.

REKLAMA

Polska wyznacznikiem standardów solidarności dla Zachodu

Prezydent pochwalił Polaków za ich nastawienie od pierwszych dni wojny. Przekazał podziękowania od prezydenta Ukraina – Wołodymyra Zełeńskiego – od całego narodu. Zaznaczył, że po raz kolejny udowadniamy, co oznacza „solidarność”.

„Dziś polski punkt widzenia został przyjęty przez większość krajów Zachodu. To wielka zmiana. Jesteśmy adwokatem Ukrainy w jej staraniach o członkostwo w Unii Europejskiej. W ramach NATO udzielamy konkretnej pomocy broniącej się Ukrainie. Polska przyjęła już ponad pół miliona uchodźców uciekających przed tragedią wojny. Niemal codziennie rozmawiam z prezydentem Zełenskim o tym, w jaki jeszcze sposób możemy wesprzeć naszych sąsiadów. Poprosił mnie on również, żebym przekazał wszystkim Polakom jego – płynące z głębi serca – podziękowania za wielkie wsparcie, którego Ukraina doświadcza od naszego kraju i społeczeństwa. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Wiem, że robicie to państwo z potrzeby serca, zarówno przyjmując naszych sąsiadów pod swój dach, pomagając w transporcie, organizując zbiórki, akcje charytatywne, jak i przekazując dary, i wpłacając środki na pomoc dla Ukrainy” – wymieniał Duda.

Staliśmy się celem kremlowskiej propagandy. „Dziś potrzebna jest współpraca”.

„Państwo polskie zdaje egzamin. Polska jest dzisiaj symbolem pomocy dla Ukrainy. Właśnie dlatego staliśmy się i będziemy celem zorganizowanej cynicznej rosyjskiej propagandy i dezinformacji. Musimy być tego wszyscy świadomi. Próbowano już oczerniać Polskę w zagranicznych mediach, wywoływać wrogie emocje względem uchodźców, których przyjmujemy. Musimy spodziewać się w najbliższym czasie wielu takich prowokacji. Zapewniam, że jako państwo będziemy na nie stanowczo reagować, ale proszę też wszystkich państwa o wyjątkową rozwagę i odpowiedzialność. Nie powielajmy plotek i niesprawdzonych informacji, nie dajmy się wzajemnie skłócić, napuścić Jedni na drugich. Na tym właśnie zależy tym, którzy dopuścili się tej brutalnej agresji” – podkreślił Duda.

REKLAMA

REKLAMA

Prezydent zapowiada współpracę. Do pałacu prezydenckiego zaprosił swojego kontrkandydata z ostatnich wyborów – Rafała Trzaskowskiego – oraz przedstawicieli samorządów. „Liczy się Polska i jej bezpieczeństwo” – mówił Andrzej Duda.

„Mówiłem o tym dzisiaj podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem zarówno polityków reprezentujących stronę rządową, jak i opozycję. Na jutro do Pałacu Prezydenckiego zaprosiłem mojego kontrkandydata z wyborów prezydenckich, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, a także przedstawicieli samorządów. Dziś potrzebna jest współpraca. To nie czas na polityczne kłótnie. Liczy się Polska i jej bezpieczeństwo, liczy się pomoc dla walczących o niepodległość Ukrainy. Tego wymaga polska racja stanu. Niech żyje wolna, niepodległa i demokratyczna Ukraina. Niech żyje Polska” – zakończył.

Udostępnij:

REKLAMA