Policja poszukuje mężczyzny, który w momencie zdarzenia był ubrany w czarne spodnie, zielono-czarną kurtkę z kwadratami oraz czarny kask. Chodzi o snowboardzistę, który brał udział w groźnym wypadku na stoku w miejscowości Brenna Leśnica (woj. śląskie). Mężczyzna ma być rzekomo sprawcą. Ofiara doznała kilkunastu złamań!
Do zdarzenia doszło na stoku narciarskim Ski Dolina w Brennej Leśnicy na Śląsku. W sobotę rano, 18 stycznia, przed godz. 10:00 mężczyzna odziany w typowy ubiór do tego typu aktywności wjechał z dużą prędkością w 60-letniego narciarza. Poszkodowany doznał 11 złamań. Podejrzany natomiast, zamiast pomóc ofierze, uciekł z miejsca zdarzenia – dowiadujemy się z lokalnego portalu.
„Poszkodowany ma aż 11 złamać i przed nim długi okres rekonwalescencji, a później dochodzenia do pełnej sprawności. Sprawca miał nie udzielić pomocy poszkodowanemu i uciec z miejsca wypadku. Był ubrany w zielono czarną kurtkę” – przekazano na fanpage serwisu informacyjnego „Echo Brennej.
Snowboardzista ze stoku Ski Dolina w Brennej poszukiwany! Miał z impetem wjechać w 60-letnie narciarza, powodując 11 złamań
Sprawa trafiła na policję, która już się nią zajęła. Prawdopodobny sprawca groźnego wypadku na stoku w Brennej Leśnicy jest poszukiwany – potwierdził podkom. Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. Policjanci apelują, aby pomóc im w zidentyfikowaniu tego człowieka, jeśli ktoś był świadkiem dramatycznego wypadku. Każdy, kto ma informacje mogące prowadzić do jego ujęcia jest proszony o kontakt z policją.
Póki co, mundurowi zabezpieczyli nagrania z systemu monitoringu stoku Ski Dolina i będą pracowali nad ustaleniem, gdzie mógł uciec poszukiwany.
Mężczyźnie grozi grzywna lub nawet kara pozbawienia wolności do 1 roku! Miejmy nadzieję, że 60-latek, który padł ofiarą nieodpowiedzialnego snowboardzisty szybko wróci do zdrowia.