Ogień w Grecji sieje spustoszenie. W niebezpieczeństwie mieszkańcy i turyści!

REKLAMA

Rozszalał się pożar w okolicach greckiego miasteczka Kineta, około pięćdziesięciu kilometrów na zachód od Aten. Za sprawą silnego wiatru błyskawicznie rozprzestrzeniał się, trawiąc okoliczne zabudowania i leśne obszary w Attyce.

Sytuacja jest dramatyczna, pożar zniszczył już kilkadziesiąt domów, ewakuowano mieszkańców i turystów. Płomienie widoczne były z odległości wielu kilometrów. Są ofiary śmiertelne, jest też wiele osób rannych, w tym ciężko.

REKLAMA

W okolicy Nea Makri ewakuowano wszystkie obozy młodzieżowe, na których wypoczywało ponad 600 dzieci. Nie wszędzie jednak może dotrzeć pomoc dla ludzi, którzy są odcięci od świata. Pojawiają się nowe ogniska pożarów. Wstrzymano ruch na pobliskiej autostradzie, łączącej Ateny z Koryntem.

Kłopoty spowodowane pożarem mieli też turyści z Polski, którzy planowali wracać wczoraj do domu, jednak droga na lotnisko została zamknięta, a oni musieli pozostać w hotelu w Kinecie. Jeden z nich relacjonował mediom: – Byliśmy nad basenem, coś zaczęło się palić na górze, w ciągu pół godziny zadymienie było takie, że w hotelu podnieśli alarm i uciekliśmy na plażę. Siedzimy na brzegu, nad morzem, czekamy na rozwój wydarzeń. Prawdopodobnie ma po nas przypłynąć łódź, która zabierze nas dalej. Widać, że w pobliskich pensjonatach wybuchają butle z gazem, wybuchają co chwilę. Nieciekawie to wygląda. Czujki wyją w hotelach cały czas, zadymienie jest bardzo duże.

REKLAMA

Premier Grecji Aleksis Cipras, który z powodu pożarów skrócił wizytę w Bośni, oświadczył: – Poinformowano mnie o bardzo trudnej sytuacji w Attyce z trzema naraz pożarami; zmobilizowaliśmy wszystkie siły, żeby stawić temu czoło.

Podziel się: