39-letni Robert S. z Gniezna trafi za kratki na 3 miesiące za potworne znęcanie się nad swoją 5-letnią pasierbicą, Oliwką. Horror wydarzył się pod nieobecność matki, kiedy kobieta przebywała z miesięcznymi bliźniętami w szpitalu. Wówczas oprawca został sam w domu ze swoim synem i córką konkubiny. Finalnie dziewczynka trafiła do szpitala po tym, jak ojczym sam zadzwonił na policję.
5-letni Oliwka trafiła do szpitala po pobiciu przez swoje ojczyma. Dziewczynka została pod opieka konkubenta swojej matki, kiedy kobieta przebywała w szpitalu z parą miesięcznych bliźniąt. W domu był jeszcze roczny syn mężczyzny. Kiedy matka Oliwki wróciła do domu, zauważyła, że dziewczynka ma ślady pobicia.
Doszło do kłótni pomiędzy kobietą a jej konkubentem, po której 39-latek sięgnął po telefon i sam na siebie doniósł. Dziecko zabrało z domu pogotowie.
Okazało się, że nie był to pierwszy raz, kiedy Oliwka została pobita. Jak donosi „Super Express” – konkubent jej matki miał znęcać się nad nią psychicznie i fizycznie już od roku. Co bardziej szokujące, matka 5-latki o wszystkim wiedziała. Nie zgłosiła sprawy na policję z obawy, że sąd odbierze jej wszystkie dzieci. Matka przyzwalała więc na katorgę, jaką sprawiał jej córce gach.
Robert S. przez rok znęcał się nad 5-letnią pasierbicą psychicznie i fizycznie. Gdy nie chciała jeść, karmił ją papierem. Była bita, popychana i wyzywana
Dziecko miało być regularnie bite, popychane i wyzywane – donosi tabloid. Ojczym znęcał się nad 5-latką za każdym razem, kiedy nie chciała jeść przygotowanych dla niej posiłków, wkładając dziewczynce papier do ust. Gdy z kolei nie chciała jeść papieru, ojczym brał ją pod zimy prysznic i twarzy spryskiwał lodowatą wodą. Nad dzieckiem znęcano się także psychicznie. Oliwka żyła od roku w permanentnym strachu przed wyrzuceniem z domu – właśnie tym miesiącami straszył ją ojczym.
„Karą było też to, że nie mogła odzywać się do pozostałych członków rodziny – mówi Małgorzata Rezulak” – Kustosz z Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie, cytowana przez „SE”.
W piątek przed południem Robert S. został aresztowany. Za kratkami spędzi najbliższe trzy miesiące. Mężczyźnie postawiono zarzut znęcania się nad osobą małoletnią. Zarzuty otrzymała także Karolina P., matka Oliwki.