Olejnik do Budki: Jeśli nie daje pan rady, niech się pan poda do dymisji

REKLAMA

Monika Olejnik ostro zaatakowała Borysa Budkę za jego wywiad opublikowany w zeszłosobotniej „Gazecie Wyborczej”. Lider PO stwierdził w nim, że kierowana przez niego największa partia opozycyjna nie jest skuteczna, wyborcy są PO znużeni, zaś on sam nie jest zwolennikiem szybkich działań politycznych, bo nie jest rewolucjonistą.

„Borys Budka, lider największej partii opozycyjnej, nieźle wkurzył swoich wyborców. Na łamach »Gazety Wyborczej« oświadczył: nie dziwię się znużeniu naszych wyborców, nie mam pretensji, ale co można zrobić. To dosyć wstrząsające wyznanie. Walczył o przywództwo, a teraz nie wie, co ma robić?”, napisała autorka „Kropki nad i” emitowanej w TVN24.

REKLAMA

Dziennikarka stwierdziła również, że szef PO powinien złożyć rezygnację z pełnionej funkcji, stawiając mu jednocześnie jako wzór do naśladowania lidera Polski 2050 Szymona Hołownię. Jak oznajmiła, Budka „ma za złe Hołowni, że codziennie tłumaczy w sieci, co robi, codziennie gada na okrągło”. „To się ludziom podoba. Panie Budka, może czas wziąć się do roboty, może to też się ludziom spodoba? Albo jeśli nie daje pan rady, niech się pan poda do dymisji”, zaapelowała do lidera opozycji.

Olejnik nie oszczędziła również pomysłu powstania wielkiego ruchu społecznego, który miał być tworzony po wyborach prezydenckich przez Rafała Trzaskowskiego. „O tym, że to był pic na wodę, dowiedziało się więc 10 mln wyborców”, zauważyła.

REKLAMA

Podziel się: