Polska laureatka nagrody Nobla Olga Tokarczuk określiła Rosję zagrożeniem dla „wolnego świata”. Polka wypowiedziała te słowa podczas festiwalu pisarskiego w Jerozolimie, gdzie porównała również inwazję Rosji na Ukrainę do II wojny światowej.
W ostatnią niedzielę polska noblistka pojawiła się na Międzynarodowym Festiwalu Pisarzy w Jerozolimie. W trakcie swojego przemówienia wypowiedziała się na temat wojny w Ukrainie. Z Tokarczuk rozmawiała izraelska dziennikarka i prezenterka telewizyjna Tamar Ish Shalom.
– Polacy podzielają ukraińskie poczucie zagrożenia, jakie Rosja niesie dla wolnego świata – powiedziała Tokarczuk, dodając, że polski rząd od lat ostrzegał przed ryzykiem, jakie niesie rosyjska agresja.
– Nikt nie mógł sobie wyobrazić, że ta wojna będzie tak okrutna, tak anachroniczna, przywodzi na myśl okropne obrazy drugiej wojny światowej – dodała autorka.
Wypowiedź noblistki odbiła się szerokim echem w międzynarodowych mediach. Słowa Tokarczuk były cytowane m.in. przez brytyjski dziennik „Independent”, amerykańską stację ABC News, gazeta „New York Post”, arabska stacja Al-Dżazira czy indyjski dziennik „The Economic Times”.