– Widzę, jak Alfred Nobel akceptuje jej twórczość – powiedział prof. Per Westberg z swojej laudacji podczas wtorkowej uroczystości wręczenia literackiej Nagrody Nobla polskiej pisarce Oldze Tokarczuk. I nie były to jedyne piękne słowa, jakie laureatka usłyszała na temat swojego talentu i twórczości. „Wirtuoz portretowania”. „Pisze o rzeczach, o których nikt inny nie pisze”. To tylko niektóre z wyrazów uznania, jakie padły pod adresem Tokarczuk tuż przed wręczeniem Polce nagrody przez króla Szwecji Karola XVI Gustawa.
Congratulations to 2018 Literature Laureate Olga Tokarczuk!
Watch the very moment she receives her #NobelPrize medal and diploma at the award ceremony today. pic.twitter.com/5B4FaIWESy
— The Nobel Prize (@NobelPrize) December 10, 2019
– Polska to skrzyżowanie Europy, może jej serce – mówił w swojej mowie Westberg. –Tragiczna historia, którą widzimy w prozie Olgi Tokarczuk, mierzy się z antysemityzmem. Próbuje uchwycić Polskę, która nie jest nigdy w tym samym miejscu. Jej połączenie niesamowitej rzeczywistości, opętanie mitologią, tworzą najbardziej oryginalne prozatorskie dzieło na świecie – ocenił laudator.
Opisując książkę „Bieguni”, Westberg ocenił, Tokarczuk stworzyła ją jako „deszcz różnych notatek, porusza się między różnymi mapami, krąży wokół przeróżnych biegunów”. – Miejscowości, które opisuje, postaci, ich losy, tworzą freski baśni. Żyjemy i umieramy w opowieściach innych. Takim miejscem jest Katyń – jednocześnie miejsce umierania i las – mówił Westberg w laudacji, którą zakończył wygłoszonym po polsku zaproszeniem Tokarczuk o odebranie Nobla.