Po raz pierwszy od niemal 10 lat w Sudanie zostanie wykonana kara śmierci przez ukamieniowanie za cudzołóstwo. Działacze na rzecz praw człowieka podejrzewają, że może to być nowy trend, który zostanie na stałe.
W ubiegłym miesiącu policja w sudańskiej prowincji Nil Biały zatrzymała 20-letnią Maryam Alsyed Tiyrab. Kobieta usłyszała zarzut cudzołóstwa, zaś w środę skazano ją na wyrok śmierci przez ukamieniowanie.
Sprawa wywołała gorącą dyskusję w społeczeństwie. Obrońcy praw człowieka potępiają karę ukamienowania jako wyraźne naruszenie prawa krajowego i międzynarodowego. Afrykańskie Centrum Studiów Sprawiedliwości i Pokoju (ACJPS) wezwało do „natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Tiyrab”.
Działacze na rzecz praw człowieka obawiają się, że wyrok ten poprowadzi do kolejnych podobnych oskarżeń, a wyroki śmierci wobec kobiet będą częstszym zjawiskiem, zwłaszcza w tej części świata.
– Sprawa śmierci przez ukamienowanie jest przypomnieniem, że reformy prawa karnego podczas transformacji rząd nie były kompletne i że takie surowe, archaiczne kary nadal widnieją oficjalnie w księgach – powiedziała Jehanne Henry, prawniczka zajmująca się prawami człowieka, cytowana przez „The Guardian”.