Rozładowany akumulator w samochodzie to nic przyjemnego. Zwłaszcza gdy śpieszymy się do pracy. Może rozładować się do zera, a wtedy otworzenie drzwi bez standardowego kluczyka, będzie wręcz nierealne, szczególnie w przypadku nowszych aut, które zwykle otwiera się pilotem, a nie tradycyjnym kluczykiem. W tym momencie powstaje poważny dylemat. Jak otworzyć pojazd, jeżeli nie mamy w zanadrzu odpowiedniego narzędzia? Oto rozwiązanie.
Dlaczego akumulator szybko pada?
Akumulator to bateria samochodu. Jego żywotność zależy od różnych czynników. Być może jakiś element akumulatora jest wadliwy, przez co pobór mocy wzrasta, natomiast częste zasilanie jest obowiązkiem. Niesprawny alternator też może mieć swój udział w szybszym rozładowywaniu sprzętu. Podobnie jak mróz na zewnątrz. Czasami również z powodu zaniedbania ogniwo się wyczerpuje. Nieustannie włączone (przez kilka/kilkanaście godzin) radio czy światła, czerpią mnóstwo energii, osłabiając wydajność akumulatora.
Rozładowany akumulator. Jak dostać się do auta, mając przy sobie tylko pilot?
Twoim wybawieniem będzie kluczyk. Ale nie wszystkie samochody otwierane są zwykłym kluczykiem. Nawet do otwieranych tylko na pilot, można się dostać.
W pilocie też znajduje się grot umożliwiający otwieranie drzwi. Jest on zainstalowany w obudowie przedmiotu. Podejdź do drzwi kierowcy, wyjmij grot z pilota i wsadź w obszar pod klamką, następnie lekko przekręć. To ważne! Z mechanizmu pewnie długo lub nigdy jeszcze nie korzystałeś, więc przy obcesowym ruchu może się zablokować, dlatego rób to ostrożnie.
Co zrobić, jeśli ten patent nie działa lub sam nie potrafisz otworzyć samochodu?
Wtedy zadzwoń po fachowców. Otwieranie zamków samochodowych nie jest dla nich żadnym problemem. Korzystając z ich usług, będziesz musiał zapłacić, ale masz gwarancję, że cała operacja przebiegnie szybko i bezpiecznie, a ty w końcu wsiądziesz za kółko.
Czytaj też: Gdzie ukryć zapasowy klucz? Tej skrytki nie znajdzie żaden złodziej