Papież Franciszek stwierdził, że ideologia gender to jeden z największych przejawów zła we współczesnym świecie. Według papieża, jest to „atak na różnorodność, na kreatywność Boga”.
W wywiadzie książkowym poświęconym św. Janowi Pawłowi II, który ma ukazać się drukiem za kilka dni, Franciszek wypowiadał się na wiele tematów, między innymi mówił o gender. Uważa on, że ideologia gender chce zniszczyć u podstaw stwórczy zamysł Boga dla każdego człowieka i sprawić, by wszystko było jednolite oraz neutralne. Papież dodał także, że ideologia ta „nie liczy się z rzeczywistością, z prawdziwą różnorodnością osób, z niepowtarzalnym oraz wyjątkowym charakterem każdego z nas”.
Włoska prasa opublikowała już fragmenty tego wywiadu. Można zatem przeczytać, że dla chrześcijaństwa liczyły się zawsze przede wszystkim fakty, nie idee. Gender natomiast gender – jak podkreśla biskup Rzymu – jest ideą, która w sposób podstępny narzuca określoną rzeczywistości. Zgodnie ze słowami papieża, chce ona zniszczyć fundamenty ludzkości we wszystkich środowiskach i na wszystkich szczeblach edukacji. Co więcej, staje się dyktatem kulturowym narzucanym przez niektóre państwa, które upatrują w niej jedyną możliwą drogę kultury i nakłaniają do tego, by się do niej dostosować. Papież Franciszek podkreślił równocześnie, że jego słowa nie są próbą dyskryminowania kogokolwiek i że nie odnosi tych słów do osób o orientacji homoseksualnej. Zauważył, że homoseksualistom trzeba – zgodnie z Katechizmem – towarzyszyć i otoczyć opieką duszpasterską.