Paprocie to rośliny nadające wnętrzom niepowtarzalnego klimatu. Mają swoje wymagania, które trzeba spełnić, chcąc delektować się ich pięknem. Kwiaty lubią promienie słoneczne, wilgotne powietrze i nie byle jaką glebę. Podczas sezonu ciepłowniczego należy otoczyć paprotkę szczególną troską. Inaczej może opaść z sił. Zawczasu ochroń roślinę przed niekorzystnymi czynnikami w domu. Jeden działa na nią wyjątkowo źle.
Jaką glebę lubi paproć?
Próchniczą, przepuszczalną i w miarę wilgotną. Preferuję odczyn gleby lekko kwaśny.
Czego nie toleruje paproć? Przez to może utracić całą wilgoć
Sezon grzewczy właśnie się rozpoczął. W mieszkaniach panuje suche powietrze, które ma zgubny wpływ na wiele roślin doniczkowych, w tym na paprocie. Jesienią i zimą trudniej jest zapewnić w domu wysoką wilgotność powietrza. Wiele roślin w tym okresie traci wigor. W przypadku paprotki utrata wody nie odbywa się wyłącznie przez podłoże, ale również przez liście.
Ma ona mnóstwo liści, ułożonych w sporym zagęszczeniu. Nic dziwnego, że traci sporo wody, pozostałe gatunki kwiatów są wytrzymalsze.
Chcąc utrzymać paprotkę przy życiu, należałoby w sezonie grzewczym systematycznie ją zraszać (nawet 2x w tygodniu). Dzięki temu zachowa w sobie wilgoć i nie zwiędnie. Zraszanie jest bardzo łatwe, wystarczy napełnić wodą pojemnik z dozownikiem i spryskać okaz.
Wybredna paprotka nie lubi suchego powietrza, ale jest jeszcze coś, czego nie toleruje. Chodzi o nagłe zmiany temperatur. Jeśli zimą często wierzysz pomieszczenia, to uważaj. Paprotka nie lubi przeciągów.
