– Te tłumy w sklepach, które są przed świętami, pokazują, że Polacy potrzebują mieć taką możliwość, aby robić zakupy w niedziele – oświadczył Ryszard Petru podczas briefingu przed warszawską Galerią Mokotów. Polityk zaapelował do zjednoczonej opozycji, by ta po zwycięskich wyborach zajęła się tym problemem.
Lidera partii Teraz! zirytowało szukanie przez kilkanaście minut miejsca na parkingu przed galerią handlową, w której chciał zrobić zakupy. – 15 minut zajęło mi, zanim znalazłem wolne miejsce na parkingu – powiedział Petru do dziennikarzy w niedzielę.
Założyciel Nowoczesnej za tę sytuację obwinia PiS, które wprowadziło niehandlowe niedziele. Według niego, takie problemy jak długie szukanie miejsca do zaparkowania auta będą narastały. – W tym roku były 23 niedziele wolne od handlu, w przyszłym będzie ich 37. Czyli 37 z zakazem handlu. Za dwa lata, zgodnie z ustawą, którą przyjął PiS, wszystkie niedziele będą z zakazem handlu – wyliczył poseł.
Zdaniem Petru, sklepy powinny być otwarte przez siedem dni w tygodniu, a zamiast zakazu handlu należy wprowadzić dwie wolne niedziele dla pracowników handlu.
– Mam apel do całej zjednoczonej opozycji, żeby to było hasło, które nas łączy. Zlikwidujemy zakaz handlu w niedziele. Nie ma powodu, aby ograniczać wolność Polaków, zakupy w centrach handlowych przeniosły się w niedziele na stacje benzynowe – powiedział polityk.