Pietruszka naciowa to mało wymagająca roślina, która przydaje się nam w kuchni równie często, jak koperek czy szczypiorek. Z hodowanej zarówno na grządce, jak i w doniczce na tarasie rośliny można pozyskiwać pachnące liście przez nawet kilka miesięcy w roku. Istnieje jednak pewne ultimatum. Należy się nią od czasu do czasu zająć i nie chodzi tylko o podlewanie. Warto przyciąć natkę, a będzie rosła jak szalona. Pójdź za głosem dzisiejszych rad, a wspaniale się zagęści.
Tak przycinaj pietruszkę. Oto najlepsza technika
Przycinanie to łatwy zabieg i nie trzeba długo się do niego przygotowywać. Jednak należałoby wziąć pod uwagę kilka detali. Wtedy uzbieranie jeszcze większej ilości gęstej natki nie będzie żadnym problemem. Poznaj koronne zasady przycinania natki pietruszki:
Weź nożyczki albo specjalne nożyce do ziół i utnij całe łodyżki u rdzenia. Usuwanie wyłącznie pędów to zła strategia. Jeżeli ich nie będzie, nać nie rozrośnie się, jak należy. Przycinając roślinę u podstawy, zachęcasz ją do zawiązywanie kolejnych łodyg. Najpierw zacznij usuwać łodygi usytuowane na zewnątrz, a potem idź sukcesywnie ku środkowi.
Nie tylko pietruszka wymaga systematycznego cięcia, potrzebują go również inne gatunki ziół. Częste cięcie pobudza roślinę do rozwoju. Pamiętaj, by za jednym razem pozbywać się maksymalnie 1/3 naci. Jeśli przeholujesz zioło się „przestraszy” i utraci siły, a w efekcie będzie rosło opieszale. Przy okazji usuń z pietruszki odrębne zniszczone bądź pousychane listki.
Gdy pietruszka naciowa zakwita, wydaje kwiaty, które możesz uciąć, a wtedy skłonisz ją do wykształcenia nowej naci.
Regularne cięcie pietruszki sprzyja jej wzrostowi. Więcej aromatycznego zioła, to większa satysfakcja dla hodowcy. Jeśli weźmiesz sobie do serca powyższe wskazówki i poprawnie wykonasz cięcie, będziesz zrywać natkę, aż do jesieni. Ale z niczym nie przesadzaj – zbyt radykalne cięcie prawdopodobnie osłabi zioło.
