W piątek w godzinach wieczornych rozbił się amerykański samolot wojskowy. Katastrofa miała miejsce w Gratadalen w okręgu Nordland w północnej Norwegii. w środku znajdowały się cztery osoby.
Samolot USA V-22 Osprey według planu miał wylądować ok. godz. 18 na lotnisku w Bodo. Media informują o trudnych warunkach pogodowych w pobliżu. Maszyna w pewnej chwili zniknęła z radarów. Przez kolejne kilkadziesiąt minut odbyła się akcja poszukiwawcza.
Po godz. 21 służbom udało się zlokalizować szczątki samolotu w Gratadalen w okręgu Nordland w północnej Norwegii. Służby informują, że utrudnione jest dotarcie na miejsce katastrofy i potrwa to trochę dłużej.
– Zlokalizowaliśmy miejsce katastrofy. Nie wiemy jeszcze, co stało się z pasażerami – powiedział w rozmowie z NRK Jan Eskil Severinsen, rzecznik Regionalnego Urządu Zdrowia Północnej Norwegii.
Samolot latał nad Norwegią w ramach zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń wojskowych NATO o nazwie „Cold Response”. Odbywają się one w tym kraju co 2 lata.