PiS boi się Kidawy-Błońskiej. Druga tura wyborów będzie plebiscytem przeciwko „Polsce Kaczyńskiego”

REKLAMA

„Wszystkie siły zostaną rzucone nie za kimś, ale przeciwko Dudzie. A nawet nie Dudzie, tylko »Polsce Kaczyńskiego«”, pisze na portalu wPolityce.pl prawicowy dziennikarz i publicysta Aleksander Majewski, podkreślając jednocześnie, że najgroźniejszym przeciwnikiem obecnego prezydenta będzie Małgorzata Kidawa-Błońska. Według Majewskiego obóz PiS nie może lekceważyć wyników badań sondażowych, w których w drugiej turze kandydatka Koalicji Obywatelskiej uzyskuje prawie taki sam wynik jak Duda.

Z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych przeprowadzonego w dniach 14–16 stycznia wynika, że Duda zaledwie o włos pokonałby Kidawę-Błońską. Urzędujący prezydent otrzymałby bowiem 50,09 proc., zaś kandydatka Koalicji Obywatelskiej – 49,91 proc. głosów. Majewski stwierdza, że wyniki te muszą stać się sygnałem ostrzegawczym dla PiS. Zauważa też, że choć Kidawa-Błońska notuje co jakiś czas wpadki w wystąpieniach publicznych, to w żadnym razie nie będzie to miało wpływu na wynik wyborów w drugiej turze.

REKLAMA

„Otoczenie prezydenta nie powinno tracić czujności. Możliwa druga tura może przynieść zwrot o 180 stopni. I postać Małgorzaty Kidawy-Błońskiej ma tu najmniejsze znaczenie”, pisze Majewski. Podkreśla jednocześnie, że potencjalni wyborcy obecnej wicemarszałek Sejmu „nie będą wcale głosowali za jej wdziękiem, elokwencją, wiedzą, skutecznością”, tylko za odebraniem najważniejszego stanowiska w państwie Prawu i Sprawiedliwości.

„Będą głosować przeciwko PiS. Przeciwko perspektywie kolejnego sukcesu wyborczego partii Jarosława Kaczyńskiego. I ten czynnik będzie decydujący. Nie postać kandydata (a raczej kandydatki), nie reprezentowany przez niego (tudzież nią) szyld wyborczy. Wszystkie siły zostaną rzucone nie za kimś, ale przeciwko Dudzie. A nawet nie Dudzie, tylko »Polsce Kaczyńskiego«”, podsumowuje publicysta.

REKLAMA

Podziel się: