Frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła 71,99 proc. Takie dane przedstawiła Państwowa Komisja Wyborcza. Przewodniczący PKW, sędzia Marciniak wyraźnie podkreślił, że tak wysokiej frekwencji „nie było w dziejach III RP”. Sekretarz PKW i szefowa Krajowego Biura Wyborczego minister Magdalena Pietrzak wypowiedziała się odnośnie przedłużającego się głosowania w jednym z lokali we Wrocławiu. Stwierdziła, że „warunki były tragiczne”. – Widzieliśmy w telewizji, kiedy w niesprzyjającej pogodzie musieli wyborcy stać w kolejce i czekać na zewnątrz – skomentowała.
Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła, że frekwencja w niedawno przeprowadzonych wyborach parlamentarnych wyniosła 71,99 proc. z 28,56 proc. komisji. Przewodniczący Marciniak twierdził, że jest to „najwyższa frekwencja w historii III RP„.
– To, co wczoraj mówiliśmy, że będzie rekord frekwencji, można powiedzieć, że się ziściło – powiedział.
Dodał, że w przeszłości jedynie większą frekwencję odnotowano w wyborach prezydenckich w drugiej turze w 1995 roku oraz 2020 roku.
– To 68 proc., a w wyborach do Sejmu w 1989 roku niespełna 63 proc.
Wybory 2023 i rekordowa frekwencja
W trakcie konferencji powiedziano, że liczenie głosów cały czas trwa. Przewodniczący PKW podkreśla, że „wyniki nie są jeszcze do końca reprezentatywne„.
– Siłą rzeczy najwcześniej schodzą protokoły z najmniejszych obwodów – dodał.
Pojawiło się również pytanie dotyczące komisji – która z nich zakończyła głosowanie jako ostatnia i jaki był tego powód?
– Z informacji, które przekazała nam delegatura we Wrocławiu wynika, że głosowanie zakończyło się po godz. 2 w nocy. (…) Z taką sytuacją nie mieliśmy nigdy do czynienia – odpowiedziała sekretarz PKW i szef Krajowego Biura Wyborczego minister Magdalena Pietrzak komentując dalej:
– Oczywistym było, że wszyscy wyborcy, którzy przybyli do lokalu przed godz. 21 mają prawo oddać głos i trzeba było im to umożliwić. Niestety, warunki, można powiedzieć, że były tragiczne. Widzieliśmy w telewizji, kiedy w niesprzyjającej pogodzie musieli wyborcy stać w kolejce i czekać na zewnątrz – podkreślała, że PKW nie organizuje lokali wyborczych i nie rozwozi nakładów kart do głosowania.
Mandaty i wyniki badania LATE POLL IPSOS
Z badania late poll firmy Ipsos przeprowadzonego dla Polsatu, TVP i TVN wynika, że frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła 72,9 proc. Zagłosowało 72,1 proc. uprawnionych do tego mężczyzn i 73,7 proc. kobiet. Wyniki, które podano, nie są oficjalne. Wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 36,6 proc. głosów, Koalicja Obywatelska 31,0 proc., Trzecia Droga 13,5 proc., Lewica – 8,6 proc., Konfederacja – 6,4 proc. Polska Jest Jedna 1,3 proc., Bezpartyjni Samorządowcy 2,4 proc. poparcia.
Szacując obecne wyniki, można stwierdzić, że PiS może liczyć na 198 mandatów, KO – 161, Trzecia Droga – 57, Lewica – 30 a Konfederacja – 14. Według wyników tego sondażu wnioskuje się, że trzy główne partie opozycyjne mogą liczyć na 248 mandatów w Sejmie, który liczy 460 miejsc. Łącznie z wyborami odbyło się jednocześnie referendum ogólnokrajowe. Uczestniczyło w nim 40 proc. Polek i Polaków. Nie przekroczono progu 50 proc., więc nie jest ono wiążące.
Źródło: interia.pl