Tegoroczny sezon truskawkowy powoli się kończy. Jeśli udało ci się zebrać mnóstwo owoców z krzaczków, z pewnością zaliczysz go do udanych. Niektórzy zamknęli truskawki w słoikach po to, by otworzyć je zimą. Z kolei inni trochę owoców schowali do zamrażarki. To dobry patent na „przedłużenie” sezonu. W tym kulinarnym zawirowaniu nie można zapomnieć o ograbionych krzaczkach na polu. Po zbiorach warto wykonać jeden ważny zabieg w konkretnym terminie. Na czym polega? Już wyjaśniamy.
Przycinanie truskawek po sezonie. Dlaczego to takie ważne?
Dzięki przycięciu 2-3-letnich sadzonek możesz liczyć na bogatsze plony w przyszłym roku. Pamiętaj, by nie kosić młodych krzaczków, które nie mają jeszcze jednego roku. Przesadna dbałość o co najmniej 4-letnie truskawki też jest mało opłacalna. Wielu ogrodników z doświadczenia wie, że z nich pokaźnego plonu już raczej nie będzie, więc lepiej je wyrwać.
Podczas przycinania przyjrzyj się efektom działalności szkodników na krzaczkach. Podejrzane plamy, uszkodzenia na liściach powinny cię zaniepokoić. Takie chore sadzonki nie obrodzą, więc je wykoś.
Dlaczego koszenie truskawek jest takie ważne?
W ten sposób roznoszenie chorób zostanie ograniczone, a pomocnicze opryski roślin nie będą konieczne. Mimo to istnieje pewien szkopuł.
Krzaczki należy kosić 2 tygodnie po ostatnich zbiorach, więc najczęściej w pierwszych dniach lipca. Niezbędnym narzędziem jest dobrze naostrzony sekator ogrodowy. Z kosiarki lepiej zrezygnować, bo krzaczki mogą zostać przycięte zbyt ostro i łatwiej je uszkodzić. Truskawki tnie się o 3-7 cm nad glebą. Pączki listkowe należy zostawić, a tak zwane wąsy można usunąć.